Poprzedni post cieszył się dużym zainteresowaniem, więc teraz część druga "zabytkowych haftów".
Dzisiaj mam do pokazania wzornik ściegów, których nie potrafię nazwać, ale może coś bliskiego blackworku (?). W każdym bądź razie jest to jeden z haftów liczonych, bo wykonany na płótnie o równym splocie i polegający na określonym geometrycznym układzie ściegów. Muszę przyznać, że bardzo mi się podoba. Wiele z tych elementów można wykorzystać, mimo braku wzoru... wystarczy przyjrzeć się uważnie, do czego znowu was zachęcam :)
Dzisiaj mam do pokazania wzornik ściegów, których nie potrafię nazwać, ale może coś bliskiego blackworku (?). W każdym bądź razie jest to jeden z haftów liczonych, bo wykonany na płótnie o równym splocie i polegający na określonym geometrycznym układzie ściegów. Muszę przyznać, że bardzo mi się podoba. Wiele z tych elementów można wykorzystać, mimo braku wzoru... wystarczy przyjrzeć się uważnie, do czego znowu was zachęcam :)
GOSIU ONE SĄ PIEKNE...ALE NIEKTÓRE PRADZIWE CZARY-MARY:)))
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe, warto poćwiczyć takie ściegi :)
OdpowiedzUsuńCUANTOS PUNTOS DISTINTOS!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMUY BONITO!!!!!!!
Człowiek myśli że już wszystko widział i nic go nie zdziwi, a tu proszę patrzy i mówi widzę takie ściegi pierwszy raz /./.
OdpowiedzUsuńTrafiłaś perełki,ale już Ci to chyba pisałam:)))
OdpowiedzUsuńZnowu ciśnienie mi podskoczyło za sprawą tych niesamowitych haftów. Naprawdę trafiły Ci się prawdziwe perełki. Chyba oprawiłabym (niektóre przynajmniej) w ramki.
OdpowiedzUsuńGosiu, dzisiaj paczuszka wyruszyła w drogę. Mam nadzieję, że jutro, najdalej pojutrze dojdzie i "trudy" podróży nic nie popsują. No to zakasuj rękawy ;)
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Piekne są te sploty i czasem zapomniane..
OdpowiedzUsuńPiękne sploty! Uważam, że ta kolekcja to zarazem podręcznik i wystawa muzealna dawnych zapomnianych ściegów!
OdpowiedzUsuń