sobota, 21 kwietnia 2012

Aktualnie...



Trochę już czasu minęło od świąt. Wiosna choć powolutku, maleńkimi kroczkami przyszła w końcu do mojego ogródka, a u mnie na blogu ciągle "wielkanocnie". Zatem trzeba to zmienić.
Robótkowo niewiele zrobiłam. Po świętach rozleniwiłam się i ciężko było mi na nowo rozłożyć swój decu warsztat. Od wczoraj jednak już działam - kończę skrzyneczki rozpoczęte pomiędzy "malowaniem" jaj. Przed świętami też, w tzw. międzyczasie powstało etui dla mojego męża (hm, robiło się od lata).


A tu pokazuję postępy w haftowaniu różanego obrusika. Pozostała mi ostatnia róża i ... poprawka jednej z już wyszytych. No cóż, gapa jestem i pomyliłam kolor - będę musiała troszkę wypruć, a jest to nie mniej pracochłonne niż samo wyszywanie. Zatem jeszcze trochę pracy przy nim mnie czeka, a i czasu znowu trochę mniej, więc na efekt końcowy trzeba będzie jeszcze poczekać.


Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę rychło pięknej, wiosennej pogody :)
Ale chciałabym już prawdziwego ciepła !

19 komentarzy:

  1. prześliczne róże, obrus będzie piękny:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj, jestem u Ciebie pierwszy raz ale już widzę że nie ostatni, wszystko mi się tutaj podoba, a jaja REWELACJA!!!!
    Pozdrawiam gorąco
    i zapraszam na mojego raczkującego bloga:
    http://www.nietylkokrzyzyki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. STRASZNIE CI ZAZDROSZCZE TEGO OBRUSA CHYBA MUSZE SIE ZABRAC ZA PODOBNY!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale to będzie śliczny obrus, a etui bardzo męskie i eleganckie, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak ja nie cierpię prucia xxx.
    Obrus zapowiada się rewelacyjnie!!,a etui bardzo mi się podoba,
    Pozdrawiam Cię serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowne róże, pięknie wycieniowane,

    OdpowiedzUsuń
  7. Obrus z takimi różami będzie cuuuudny!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. ♫♫°º
    Olá, amiga!
    Passei para visitar o seu blog e conhecer o seu trabalho que muito bonito.
    Bom fim de semana!
    Beijinhos.
    Brasil.
    °º✿
    º° ✿¸.•°❤

    OdpowiedzUsuń
  9. Obrus już wygląda prześlicznie, uwielbiam róże:) a etui dla męża rewelacyjne,pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mogę sobie tylko wyobrazić jak ładnie już u ciebie w ogrodzie. Obrus Gosia będzie cudowny, już tak niewiele zostało do końca i niestety taki sobie też wyszyję, bo wzór cudny.Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  11. Sliczny Gosiu ten wzor na obrusie.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jako blokowy szczur mieszkający w betonowej szufladzie zazdroszczę wszystkim posiadaczom ogródków, zwłaszcza, że kocham rośliny! A obrus zapiera dech już teraz - róże jak żywe!

    OdpowiedzUsuń
  13. Obrus zjawiskowy, bez wątpienia:) Etui równie mocno mnie zachwyciło:)
    Pozdrawiam wiosennie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Obrus absolutnie CUDOWNY!!!
    Sama z ochotą zabrałabym się za jego wyszywanie, ale nadal na tamborku mam kwiaty dfea, i końca nie widać;))

    OdpowiedzUsuń
  15. Już nie mogę się doczekać efektu końcowego.

    OdpowiedzUsuń
  16. Etui dla Twojego Małżonka wyszło bardzo eleganckie i sądzę, że warto było poczekać na efekt końcowy. :) A jeśli pisząc o pomyleniu kolorów na obrusie miałaś na myśli tę zielono-różowo-białą różę, to moim zdaniem możesz śmiało ją taką zostawić i np. w tych samych kolorach wyhaftować ostatni kwiat. Bo kto powiedział, że wszystko musi być sztampowe? :) Przecież taka zamiana kolorów też ma swój urok, a ponadto obrus z pewnością będzie jeszcze bardziej nietuzinkowy. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziękuję, dziękuję... Co do prucia: na razie kończę ostatnią różę, a potem zastanowię się co zrobić z pomylonym kolorem. Pozdrawiam gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Od jakiegos czasu wchodze tu by go znowu poogladac i pozazdrościć he he , jest dodskonały, cudowny! ,bardzo mi się podoba. Czy możesz mi udzielic informacji ,gdzie obecnie można dostać tak duży kawałek lnu na taki obrus?!

    OdpowiedzUsuń
  19. Obrusik zapowiada się pięknie. To dla mnie wciąz nie zdobyty szczyt ;)
    ...ale prucia Ci nie zazdroszczę. Nie cierpię!!!
    Pozdrawiam słonecznie.

    OdpowiedzUsuń