wtorek, 21 lipca 2015

Ślubnie po raz "n-ty"


Dzisiaj powracam z tematem ślubnym.
Pierwsza skrzyneczka według preferencji zamawiającej: pudrowy róż i goździki. Miałam okazję ponownie wykorzystać farby kredowe, kolory Original White i Antoinette z kolekcji Ann Sloan ( dla mnie CUDO!) oraz motywy goździków z serwetki kupionej w zamierzchłych czasach, kiedy stawiałam pierwsze kroki w dekupażu.




Drugie pudełeczko - książka, zrobione dużo wcześniej, ale nie pokazywane jeszcze, wykonane podobnie jak poprzednie tego typu.

Na koniec o niespodziance, jaką sprawiła nam MAJA. Otóż będąc wakacyjnie w Bieszczadach postanowiła odwiedzić JASMIN, do której i ja dołączyłam. Było to spotkanie po kilka latach niewidzenia się :) Dziewczyny pisały już o tym spotkaniu na swoich blogach; ja tylko jeszcze raz dodam, że bardzo mnie to spotkanie wzruszyło i ucieszyło. Dzięki stokrotne!


11 komentarzy:

  1. Śliczne! Zwłaszcza książka mi się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Prace są śliczne, obdarowani będą zachwyceni. Spotkania po latach są zawsze wspaniałe. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Pudełka są świetnie ozdobione;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne skrzyneczki.Super spotkanie-fotkę już widziałam u siostry.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gosiu choc od lat u ciebie pisze a Ty i tak nie zajrzysz to i tak napisze,ze pudelko jak zawsze piekne. Podziwiam i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak zawsze u Ciebie - perfekcyjnie w każdym calu. Uwielbiam oglądać Twoje prace.

    OdpowiedzUsuń
  7. Twoje pudełeczka jak zwykle - subtelne, czarowne... Wykonane perfekcyjnie :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Twoje pudełeczka jak zwykle - subtelne, czarowne... Wykonane perfekcyjnie :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gosia pudełeczko śliczne z moim ulubionym kolorem który zresztą też zamówiłam i coś z nim zrobiłam , goździki cudne.Buziaki

    OdpowiedzUsuń