czwartek, 28 lipca 2022

Do ogrodu

Tego lata moja ogrodowa huśtawka, choć liczy sobie wiele lat, doczekała się miękkiego siedziska. Co lato był taki plan, aby uszyć coś wygodnego. Jak zwykle zabrakło czasu, a może i chęci :) 

Piankę na siedzisko kupiłam, materiał dawno zalegał w przydasiach. Być może ktoś z Was stwierdzi, że to nic takiego, ale dla mnie uszycie tego siedziska było nie lada wyczynem. Szyciowa specjalnie nie jestem. Owszem dobry teoretyk z wyobraźnią tak, ale z praktyką znacznie gorzej. Udało mi się jednak uszyć siedzisko łącznie z oparciem jako całość! Z resztki materiału wyszła jeszcze poduszka, gdyby chcieć zmienić pozycję na huśtawce z siedzącej na horyzontalną.


No i idąc za ciosem pomalowałam stolik, żeby korzystając z huśtawki móc wypić kawę lub coś zimnego albo na przykład pohaftować. Powstał bardzo szybko. 

Stolik pomalowałam farbą akrylową w intensywnym niebieskim kolorze (zdjęcie jeszcze bardziej go wyostrza), a na blacie korzystając z szablonu namalowałam koronkową serwetkę. Brzegi odrobinę przetarłam papierem ściernym, żeby nie wyglądał jak nowy :)


Większość czasu na wakacjach spędzam w swoim ogrodzie, więc bardzo miło się w nim teraz zrobiło.

Bardzo dziękuję za odwiedziny, choć pewnie czas i aura wakacyjna nie sprzyja przesiadywaniu w internecie. Pozdrawiam zatem wakacyjnie i życzę miłego odpoczynku :)