Zatem część IV (mam nadzieję, że nie zanudzę). Tym razem drewniane pisanki z płaskim frontem. Udało mi się takie kupić jeszcze w ubiegłym roku, ale nie zdążyłam wykorzystać. Tu wykorzystałam stylowe motywy, odciski z foremek, delikatne złocone. Dawno takich nie robiłam!
Przy okazji pokażę "jajko niespodziankę", które zrobiłam dla wnuczki: duże otwierane akrylowe jajo z motywem z serwetki, w środku pluszowy zajączek i czekoladowe pisanki :)
Bardzo dziękuję, że w dalszym ciągu chcecie zaglądać do mojego bloga. Jest mi niezmiernie miło :)
W najbliższych dniach zapowiada się piękna pogoda, więc wyczekiwanej słonecznej wiosny Wam życzę.