Po całej serii okolicznościowych pudełek pora na coś, co lubię najbardziej, czyli haft. Do tego moja ulubiona tematyka - damy.
Hafty powstały już bardzo dawno, ale nie miałam okazji pochwalić się nimi.
Trafiłam kiedyś na wzory pięknych dam w kapeluszach, ale tylko na wzory, bez zdjęcia gotowego haftu. Nie miałam pewności, co z takiego wzoru może wyjść, więc długo nosiłam się z decyzją, czy je wyszyć. W końcu zaryzykowałam i jestem mega zadowolona. Zwłaszcza piękna okazała się dama w czerwonym kapeluszu. No uwielbiam ją po prostu! Druga dama nie jest już tak efektowna, ale wyszyłam ją do kompletu.
Damy oprawiłam w wąskie czarne rameczki. Pod płótno podłożyłam ocieplinkę, żeby obrazki nabrały nieco wypukłości (bardzo podoba mi się ten sposób oprawy, zwłaszcza, kiedy nie ma szkła).
Teraz pozostaje mi znaleźć dla nich miejsce na ścianie i podziwiać ich urodę. Dam oczywiście :)
Teraz pozdrawiam Was cieplutko i zapraszam ponownie :)
Dzisiaj jeszcze jedno pudełeczko. Tym razem prezent dla Hani z okazji I komunii Św.
Pudełeczko miało być subtelne, z kwiatkami, nieco w stylu retro. Wykorzystałam zatem przepiękny papier ryżowy z motywem złocieni. Sam papier spełniał wymagania, więc niewiele tu mojej pomysłowości. Boczki pudełka okleiłam papierem do scrapów. W środku dedykacja w formie bileciku.
Dziękuję za odwiedziny, miłe komentarze i zapraszam ponownie :)
Dzisiaj dla odmiany pokazuję ślubny kuferek.
Życzenie zamawiającej stało się dla mnie nie lada wyzwaniem. Kuferek miał być dzielony, dla obojga nowożeńców (zarówno na wierzchu, jak i w środku).
W internecie znalazłam ilustrację, pasującą moim zdaniem do tego pomysłu. Z papieru ryżowego zawierającego drobinki srebrne i złote okleiłam suknię. Czarne tło pokropiłam złotą farbą. W środku, co słabo widać część przegródek jest w kolorze szarym (dla Młodego). Do tego wkleiłam kilka sentencji o miłości, życzenia i w napięciu czekałam, czy spełniłam tym oczekiwania. Kuferek dotarł już do zamawiającej, a ja dostałam sms-a, że jest "bombowy".
Bardzo cieszą mnie takie informacje, bo nie zawsze pomysł da się dokładnie przełożyć na wykonanie.
Pozdrawiam Was serdecznie i zapraszam ponownie :)
Robiąc porządek w zdjęciach, okazało się, że nie pokazałam Wam takiej oto skromnej szkatułki. Została jedynie pobejcowana. Wierzch zdobi wizerunek kobiety retro w dekorze z szablonu. Od środka wieczko okleiłam papierem ze scrapów.
Obecnie realizuję się szkatułkowo, ale mam jeszcze co nieco w zanadrzu z haftów.
Zapraszam więc do odwiedzin :)
Dziś kolejny kuferek komunijny wykonany w ostatnim czasie. Ten motywami i dedykacją wprost nawiązuje do wspomnianej uroczystości. Miał być delikatny, w szarościach, z motywem aniołków. Wykorzystałam tu papiery do scrapów, papier ryżowy (motyw aniołków) oraz wydruk własny (dedykacja). Mam nadzieję, że spełniłam oczekiwania zamawiającej i Lena ucieszy się z pamiątki.
Mam też nadzieję, że chłodna i deszczowa pogoda nie zepsuje uroczystości dzieciom.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam:)
Zaczął się maj, a z nim sezon komunijny. Nie obyło się zatem bez zamówienia komunijnych pamiątek. U mnie to zwykle szkatułki lub skrzyneczki.
Dziś pokazuję dwie z nich, choć darowane z okazji I Komunii Św., to bardzo nieoczywiste.
Pierwsza szkatułka jest dla dziewczynki, miłośniczki czerwonych aut. Zrobiłam ją w stylu retro i aby nadać jej dziewczęcego charakteru dodałam suszone kwiatki, jakby z pamiętnika. Jedne są nadrukowane, ale inne prawdziwie zasuszone. Cała kompozycja, zarówna ta na wieczku, jak i w środku powstała w Canvie.
Druga szkatułka przeznaczona jest dla miłośniczki kosmosu, gwiazd itp. Tutaj oprócz papieru do scrapów użyłam wycisków gwiazdek z foremki silikonowej.
Mam nadzieję, że tak spersonalizowane szkatułki bardzo ucieszą obdarowane dziewczynki.
Wam dziękuję za odwiedziny i życzę ciepełka, którym nas maj w tym roku nie rozpieszcza.
Dzień dobry,
hmm, obiecywałam sobie, że będę tu na bieżąco, a okazało się, że wyszło "od świąt do świąt". Ostatnio była zima i bombki. Wracam teraz z wiosną i pisankami :)
No cóż... Coraz większy problem mam chyba z organizacją czasu, więc muszę się poprawić.
W tym roku zrobiłam kilka pisanek, ale raczej tylko dlatego, że koleżanka je zamówiła. Przy okazji powstały jeszcze dwie większe.
Ale po kolei...
pisanki plastikowe wielkości gęsiego (miały być po prostu kolorowe)
kacze wydmuszki
plastikowe 12 cm na stopceplastikowe wielkości jaja strusiegoCzas Wielkiej Nocy ciągle trwa, więc przyjmijcie ode mnie życzenia
wiary, nadziei i miłości
w Waszym życiu.
Dziękuję za obecność, wiele ciepłych słów i życzenia :)
Zostaw swój komentarz,
będzie mi bardzo miło...
Dziękuję !