
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze pod ostatnim postem. Miałam nadzieję, że będę tu częściej bywać, ale ciągle ten czas goni jak szalony, doba wydaje się być coraz krótsza i nie tylko nie mam czasu, żeby na bieżąco pisać na blogu, to i do was zaglądam "w biegu". Może wakacje, które już powoli się zbliżają coś w tej kwestii zmienią.
Tymczasem kolejna porcja biżuterii, która spodobała się kilku osobom, więc powstały nowe wisiorki i bransoletka.

Dla młodziutkiej damy:

Dla Małgosi z blogu
ZMIERZCH LUNY :

Oraz dla dwóch innych dam - siostrzenicy i siostry:


Bransoletka... na razie dla mnie:

Na biżuterię z haftowanymi motywami wciąż nie mam czasu, więc powstaje na razie ta z łączonych elementów i grafiką.
Bardzo się cieszę z każdych odwiedzin i słów, które pozostawiacie pod postami
- jest to wielka motywacja dla mnie do dalszej robótkowej pracy.
Pozdrawiam wiec wszystkich serdecznie :)


Dziś kolejne pudełeczka wykonane na specjalne okazje. Zrobione podobnie, jak ostatnia, ta z aniołkami, czyli bejca, pasta wybielająca i wycinanakowe elementy tekturowe. Te wycinanakowe elementy dają fajny efekt, mogą zastąpić reliefy, zwłaszcza, kiedy ktoś taki jak ja nie ma w nich wprawy :)
Pierwsza z nich, w formie książki na okazję Chrztu Św. Starałam się, żeby rzeczywiście wyglądała, jak książka.

Druga z okazji Pierwszej Komunii Świętej.

Tak oto temat pudełeczkowy zdominował obecnie mój blog... i to jeszcze nie koniec. Kolejne pudełka ustawiają się w kolejce do ozdabiania.
Pozdrawiam wszystkich gorąco i dziękuję za odwiedziny i komentarze !


Znowu brakuje czasu, by częściej tu bywać. Zasypano mnie dekupażowymi zamówieniami, którymi staram się sprostać w miarę sprawnie. Bardzo dużo ostatnio okazji na dawanie prezentów - komunie, chrzest, imieniny, urodziny i... nie wiem, co jeszcze... W każdym bądź razie mam co robić i DOBRZE ! Nawet się cieszę, choć czasem mam obawy czy się spodoba :)
Tym razem bliźniacze kluczniki. Bejca i bielenie; na gotowych motywach delikatne reliefowe zawijaski i już !


Między lakierowaniem powstały biżuteryjne drobiazgi, o których będzie w następnym poście. Próbuję też dokończyć obrus, ale z tym idzie niestety gorzej...
Dziś pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny :)


O tym, że decopupage to wspaniały sposób na ozdabianie przedmiotów, zwłaszcza gdy chodzi o szczególne okazje, nie trzeba was przekonywać. W sklepie trudno o osobliwy rodzaj prezentu, taki rzekłabym spersonalizowany, więc wiele tu pola do popisu.
Mamy maj, a więc pora nie tylko matur, ale przede wszystkim czas pierwszych Komunii Św. Zatem pojawiło się u mnie zamówienie na dziewczęcy kuferek - na komunijne pamiątki.
Wybrałam jedną z tych prześlicznych "retro aniołkowych" serwetek, bo to przecież kuferek też dla aniołka :) Jako rameczki wykorzystałam tekturowe wycinanki - celowo niemalowane ze śladami "rdzy", efektu samego wycinania. Skrzyneczkę natomiast najpierw pomalowałam, cieniując bejcą dębową oraz rozwodnionym hebanem. Potem porządnie przetarłam papierem ściernym, a następnie pastą wybielającą. Efekt szarości z refleksami ciepłego beżu bardzo mi się spodobał !
Mam nadzieję, że Ola - miłośniczka wszelkiego rodzaju pudełek, pudełeczek, itp., ucieszy się i z tego kuferka :)



Pozdrawiam serdecznie w ten przyjemny majowy wieczór !


Dziś chciałam podziękować
KAŚCE za wyróżnienie. Jest mi bardzo miło, że Kasia zwróciła uwagę właśnie na mój blog. Coraz więcej osób trafia w moje skromne blogowe progi, a moje prace budzą tak wiele miłych komentarzy; nawet stają się dla niektórych (jak piszecie) źródłem inspiracji. Jestem tym bardzo mile zaskoczona i tym chętniej coś tam od czasu czasu wam pokazuję.
W związku z tym, że wiele z was nie życzy sobie wyróżnień, pozwolę sobie tradycyjnie już przekazać go wszystkim wam, które tworzycie tak cudowne rzeczy - rzeczy wykonane w technikach, o których często ja nie mam pojęcia. Wszystkie jesteście dla mnie wielką inspiracją a możliwość podglądania waszych blogów jest dla mnie nieoceniona. Pozdrawiam bardzo gorąco !


Bardzo dziękuję za komentarze pod ostatnim postem. Pomysł z haftowanymi medalionami chyba jeszcze trochę poczeka, więc proszę o cierpliwość. Bardzo jednak chciałabym je zrobić.
Pokazywana biżuteria powstała w przerwach między lakierowaniem kolejnych dzieciowych skrzynek, których proces twórczy tak naprawdę trwał bardzo długo. Najpierw długo nie mogłam się za nie zabrać, potem przyszła kolej na pisanki, a po świętach... twórcze lenistwo :) Zebrałam się jednak w końcu w sobie i dokończyłam skrzyneczki - dla chłopczyka i dziewczynki. Wiem, wiem, taka trochę powtórka z rozrywki, zwłaszcza jeśli chodzi o skrzynkę dla Kubusia, ale takie było życzenie.
Mam nadzieję, że skrzyneczki przypadną do gustu obdarowanym dzieciaczkom i wiele skarbów będą ostatecznie skrywały!
Dziś pozdrawiam was serdecznie, dziękuję za trzymanie wraz ze mną kciuków za moją maturzystkę i proszę o jeszcze !!! Jutro dalszy ciąg matury...


Wśród moich robótek zagościła "brązowa" biżuteria oraz medaliony z grafiką (na inną się nie porywam !). Początkowo zauroczyły mnie tylko zawieszki widziane najpierw na zagranicznych blogach, a wykorzystywane w hafcikach. Potem pojawiły się one również na naszych stronach. Jakie ciekawe naszyjniki można z nich wyczarować, zobaczcie chociażby u
DORIS lub
BASIULULI.
A oto, co zrobiłam ja. Łączenie tych słodkich maleństw, to bardzo udana zabawa, fajny przerywnik między np. lakierowaniem skrzynek :)




Mam nadzieję zrobić jeszcze inne, może też z hafcikiem...
Pozdrawiam wszystkich gorąco :) Bardzo mnie cieszy, że zaglądacie tu do mnie, choć ostatnio troszkę mniej czasu mam na blogowanie.
Teraz mam zamiar pooglądać, co u was słychać, a jutro od rana trzymam bardzo mocno kciuki za moją "małą" maturzystkę i swoich uczniów !!!

Zostaw swój komentarz,
będzie mi bardzo miło...
Dziękuję !