Gęsie wydmuszki

Kilka lat temu, kiedy zaczęłam swoją przygodę z dekupażem, a w okresie przedświątecznym przyszedł czas na pisanki nie wyobrażałam sobie innego |"materiału" na nie, jak tylko drewniane, toczone jaja. Wydmuszki wydawały mi się zbyt delikatne i kruche, a ciągłe szlifowanie, wielokrotne trzymanie ich w dłoniach podczas ozdabiania zupełnie niemożliwe. Przekonałam się do nich jednak, ba nawet do tych mniejszych - kaczych i kurzych. Przyznaję rację, że pisanki z nich mają taki bardziej szlachetny charakter...
Oto, co na razie powstało w tym roku:


Jeszcze coś tam lakieruję, więc to nie koniec pisanek. Pozdrawiam i żałuję, że nie potrafię zrobić lepszych zdjęć :)

26 komentarzy:

  1. o rany niesamowite! to są prawdziwe wydmuszki, aż trudno uwierzyć! chyba są dużo twardsze niż jajo kurze, a próbowałaś kiedyś wydmuszki z jaja strusiego?

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne są :)) Dla mnie wydmuszki ażurowe są na razie nie do przeskoczenia :))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne! Szczególnie te z naklejanymi i wierconymi kwiatuszkami. Sama delikatność.

    OdpowiedzUsuń
  4. Są przepiękne!Masz już wprawę więc nie zgnieciesz wydmuszki.Ale jak zaczyna się naukę to chyba lepsze są drewniane?Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Te wiercone są naj,naj,naj!

    OdpowiedzUsuń
  6. Gosia ,uwielbiam Twoje pisanki

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale piękne, takie delikatne i świecące! Cudo!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystkie pisanki sa piekne ale te azurowe wygladaja jak haft Richelieu..cudne..Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Te kwiatowe kolorowe najbardziej mi się podobają, choć mam też słabość do ażurków na pisankach. Ja jestem właśnie na etapie dziwowania się jak można robić te kruszynki bez zgniecenia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne. A te misterne koronki!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale śliczności, jak porcelanowe:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Słów mi brak żeby opisać jak są piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Gosiu , wspaniałe pisanki!!!
    Ja tez zaczynałam na drewnianych jajkach, ale teraz preferuję wydmuszki.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Ojej, i gdzie ja mam oczy podziać, oczopląsu dostaję. Juz sama nie wiem , które piękniejsze. Te, wiartarka potraktowane cudne, ale decu też piękności. A ja ze Świętami w lesie, buuuuuuu...
    Buziole

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudne wszystkie!
    A ja decu w ogóle zaczynałam od wydmuszek kurzych. :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przepiękne!!! Słów mi brakuje, żeby wyrazić zachwyt!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczne co jedno to ładniejsze.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękna , prawdziwa taka jak powinna niebawem przyjść u Ciebie już jest ... :))) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  19. Czekałam, czekałam i... SĄ! Cudne! Wszystkie bez wyjątku. Moje uznanie!

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudowne! Kolor, wzór, wykonanie :) Ale chciałabym tak umieć ażurkować :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Gosia komplet kwiatuszkowy przecudny, palce lizać na ich widok, o ażurach już nie wspomnę. U mnie powoli się wiercą.Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękne najbardziej podobają mi się te ażurowe:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Prawdziwe klejnociki tworzysz z tych skorupek :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw swój komentarz,
będzie mi bardzo miło...

Dziękuję !
Copyright © Lubię... , Blogger