sobota, 27 kwietnia 2013

Sezon pudełeczkowy uważam za otwarty !

Taką oto pracą otwieram sezon okolicznościowych pudełeczek. Ta jest z okazji ślubu. Młodzi zażyczyli sobie zamiast tradycyjnych kwiatów książki - zatem będzie książka, choć do czytania nie posłuży, ale może na ślubne pamiątki ? Wyzwaniem dla mnie było dopasowanie jej do zaproszenia. Bardzo lubię takie zadania i chyba się udało. Dodatkowo na bokach pudełka powstała imitacja kartek. Pomysł zaczerpnęłam od jednej z blogerek - proszę mi jednak wybaczyć, ale nie zapisałam sobie od kogo, więc nie mogę podać konkretów. Tak czy inaczej dziękuję za inspirację !

Po baaardzo długiej zimie mamy ciepło, ba, upalnie nawet. Zatem pozdrawiam was gorąco i życzę cudownego wypoczynku w zbliżający się weekend majowy !


poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Znalazłam coś

Raczej rzadko ostatnimi czasy zaglądam do sklepów typu "ciuchland". Jeżeli to robię, to z myślą znalezienia czegoś "robótkowego" - rzeczy szydełkowych, haftowanych itp.; ciuchy mniej mnie interesują. Niestety rzadko ostatnio udaje mi się coś fajnego upolować. Dlatego, kiedy w ubiegłym tygodniu zajrzałam do jednego z tych sklepów zdumiałam się szczerze. Oto co znalazłam ! Piękną damę w aksamitnej sukni, koronkowym kapeluszu, z bukietem haftowanych kwiatów. Oprawiona była w ciasną, paskudną ramkę, przyklejona do jakiegoś czarnego, wypłowiałego papieru jako tła. Suknia damy też jest wprawdzie wypłowiała (po lewej stronie jest niebiesko-zielona), ale kolor wyblakł równomiernie, więc właściwie tego nie widać. Dodam, że zrobiona jest ręcznie, żadna chińszczyzna czy coś... Oczywiście musiałam ją wziąć !

tak wyglądała po wyjęciu z ramki (zapomniałam zrobić zdjęcie przed)
a tak po oprawieniu przeze mnie
 Ładna ? Myślę, że wam się też spodobała :)


Chciałam również podziękować za wyróżnienie mojego bloga, które otrzymałam od ANUCHY. 
BARDZO DZIĘKUJĘ !
Tradycyjnie jednak nie podam dalej, wiele dziewczyn sobie tego nie życzy, więc nic na siłę...



Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny i komentarze.
 

sobota, 20 kwietnia 2013

Pele mele

Witam was serdecznie i dziękuję za bardzo wiele komentarzy pod ostatnim postem. Wbrew temu co pisałam, jeszcze nie oprawiłam filiżanek. Żeby oddać do oprawy pracę muszę jechać ok. 30 km, a nie miałam na razie sposobności udać się na taką "wycieczkę".
Za to w ostatnim czasie wpadłam na pomysł zrobić tablicę pele mele. Po wyjeździe mojej córki na studia jej pokój stał się pusty i trochę smutny. Pomyślałam, że może jakaś maleńka zmiana ożywi go nieco. Zamiast tradycyjnej korkowej tablicy, która wisiała nad biurkiem zrobiłam więc taką tablicę pele mele. Wiele takich widziałam na blogach i zawsze ten pomysł mi się podobał.
Do zrobienia tablicy wykorzystałam sporych rozmiarów starą ramę, którą oczywiście przemalowałam, materiał w krateczkę, kolorystycznie pasującą do pokoju, różne bawełniane, beżowe koronki i kawałeczek wstążeczki (tak dla urozmaicenia). Całość pikowałam używając tapicerskich gwoździ.
Dla ozdoby szybciutko wyszyłam  monogram oraz ozdobiłam drewniane serduszko, na którym widnieją bardzo fajne słowa. Resztę dopełni właścicielka...
MILEŃCIU, TO TA NIESPODZIANKA DLA CIEBIE ! Mam nadzieję, że ci się spodobała...


 Pozdrawiam i życzę udanego weekendu !

niedziela, 14 kwietnia 2013

Haftowane filiżanki


Po bardzo długim dekupażowym jajczeniu z wielką radością wróciłam do krzyżyczków. Wzór przygotowałam sobie jeszcze grubo przed Wielkanocą, ale dopiero teraz mogłam go zrealizować. Oczywiście, jak kolorystyka podpowiada przeznaczony jest do mojej kuchni. Bardzo chciałabym, aby jak najszybciej znalazł się na swoim miejscu, więc mam nadzieję, że wkrótce pokażę wam w pełnej krasie czyli oprawiony.
W oryginale filiżanki ułożone były pionowo, ale wzór na własne potrzeby zmodyfikowałam. Szczególnie spodobały mi się serweteczki pod filiżankami, no i kolorystyka idealnie wpasowała się do kuchni, dlatego, chociaż mnóstwo jest pięknych wzorów filiżanek, mój wybór padł właśnie na ten haft.

 

Dzisiaj pozdrawiam was serdecznie i dziękuję za odwiedziny :)


piątek, 12 kwietnia 2013

Hafty Anny... Zapraszam !

Witam po świątecznej przerwie, która nieco się przedłużyła jak widać. W tym miejscu pragnę podziękować za wszystkie bardzo serdeczne życzenia :)
Robótkowo dopiero się rozkręcam - troszkę powyszywałam, szukam weny i gromadzę potrzebne materiały na zamówione pudełka decu (zapowiada się kolejna seria). Zanim zatem pokażę coś z moich prac, chcę zaprosić was na nowo otwarty blog mojej serdecznej koleżanki Ani. W zakładkach mojego blogu widnieje już od jakiegoś czasu link do fotogalerii jej prac, ale z racji częstych technicznych problemów z jej funkcjonowaniem, Ania zdecydowała się prowadzić bloga. Zachęcam was do odwiedzania tego miejsca:


Ania zajmuje się wieloma technikami. Jej najukochańszą jest haft richelieu, ale również haft krzyżykowy, angielski, płaski i pewnie każdy inny, który spróbowałaby, do tego szydełko a ostatnio też frywolitka. Wśród prac Ani jest także wiklina papierowa i kwiaty z bibuły. A tak w ogóle to uważam, że umiałaby chyba wszystko, czego by nie spróbowała. Jej prace wykonane są z wielką starannością i na bardzo wysokim poziomie. I nie piszę tak tylko, żeby jej "posłodzić", ale tak jest rzeczywiście ! Poza tym Ania swoje umiejętności i pasję wykorzystuje w pracowni strojów ludowych. Jeszcze raz zapraszam !

Aniu, pozwoliłam sobie użyć zdjęcie z twojego bloga :)