Dzisiaj pokazuję zegar, czyli praca z cyklu: szybko, łatwo i przyjemnie.
Zegar z płyty mdf, kiedyś zdekupażowany, dziś przerobiony na potrzeby odświeżonego pokoju. Wykorzystałam tu zieloną farbę kredową, akrylowe odciski jako sznureczek wokół tarczy oraz tapetę, która właśnie w tym pokoju zdobi jedną ze ścian. Poszło szybko, łatwo i przyjemnie.
W ten dla nas wszystkich bardzo trudny czas dziękuję za odwiedziny i życzę zdrowia. Uważajcie na siebie i swoich bliskich.
Przedwczoraj na spacerze w pobliskim lesie znalazłam wiosnę...
Wbrew temu co za oknem i w naszym życiu ciepełka życzę i zdrowia, a tym, którzy bezpośrednio teraz dbają o nas siły i wytrwałości.
Uważajmy na siebie i wszystkich dookoła.
Wspominałam w ostatnim poście o nowym projekcie - hafcie dla nowonarodzonego dzidziusia.
Ta dam! Oto jest, gotowy...
W związku z zaistniałą sytuacją nie mam możliwości na razie oprawić haftu, ale efekt końcowy obiecuję pokazać.
Obrazek jest bajeczny...
Wzór został opracowany na podstawie malarstwa Victora Nizovtseva. Zachęcam do obejrzenia jego prac, są naprawdę urocze.
A tutaj oryginał:
Z dziewczynki musiałam jednak zrobić chłopczyka (nie wiem czy
wystarczająco - nie wyszyłam tylko warkoczyka), ale haft przeznaczony
jest dla chłopca właśnie. To właśnie ten wzór podobał się zamawiającej najbardziej.
W ten niepewny czas życzę Wam zdrowia, bo to w tej chwili najważniejsze. Uważajcie na siebie...
Zostaw swój komentarz,
będzie mi bardzo miło...
Dziękuję !