Po troszku
Pomimo niewielkiej ilości wolnego czasu staram się kończyć to, co zaczęłam i realizować dekupażowe zaległości. Oj, wielkie to zaległości... aż mi wstyd... naobiecywałam, a teraz nie mogę nadążyć.
Po pierwsze - skończyłam wyszywać różany obrusik, oczywiście tylko motyw, bo wykończenie będzie musiało troszkę poczekać... na wolny czas i pomysł :) CUDNY JEST !!!
Po drugie - niewielka półeczka, którą jedynie pobieliłam pastą i dałam skromne lawendowe motywy. Bielenie coraz bardziej mi się podoba...
Po trzecie herbaciarka - moim zadaniem było ozdobić jedynie wieczko; ma pasować do zielonej kuchni. No i zakochałam się w tych wisienkach, dopiero teraz, choć papier (do scrapów) miałam od dawna :) Nie wiem czy można go jeszcze gdzieś kupić...
Pozdrawiam was bardzo serdecznie, dziękuję za odwiedziny i komentarze ! Obiecuję zrewanżować się wkrótce !
Uf, uf szczękę z klawiatury zbieram :-O przecudny obrus, gratuluję.
OdpowiedzUsuńOch cudowny ten obrusik. Przepiękny. Nie wiem czy zdecydowałabym się położyć coś takiego na stół, bo jakby mi ktoś kawę na takie cudo wylał to.... Wolę nie myśleć.
OdpowiedzUsuńwszystko zachwycająco piękne!
OdpowiedzUsuńPrzepiekny ten obrusik. Bardzo zainteresowało mnie to bielenie półeczki. Czy to jest specjalna pasta do drewna? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDo bielenia półeczki użyłam specjalnej pasty do bielenia drewna, kupionej w sklepie budowlanym.
UsuńGosia,wreszcie się doczekałam Twojego obrusika! :-))) Jest cudowny-wspaniały motyw,piękna kolorystyka i świetne wykonanie-ta precyzja! :-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię bardzo serdecznie,wszystkiego dobrego
Maja
obrus i półeczka cudne są
OdpowiedzUsuńPiękny ten obrus. Będzie się pięknie prezentował :)
OdpowiedzUsuńObrusik cudny!
OdpowiedzUsuńcudny obrus!!! oczu nie moge od niego oderwać!!!
OdpowiedzUsuńObrus zniewala obłędne te róże.
OdpowiedzUsuńJa mam z tym papierem przepiśnik.
Fantastycznie wygląda.
Wszystkie Twoje prace zachwycaja a w tym poście uroczyłaśnas tyloma perełkami ,że nie wiem od czego zacząć... powiem szczerze ,że czekałam na ukonczenie tego obrusu, szkoda tylko ,że takie małe zdjecie. Obrus jest zachwycający , zwyczajnie brak mi słów ! niejedna hafciarka bedzie Ci go zazdrościła.. do tego grona zaliczam się i ja! obiecałam sobie ,że musze też taki mieć , ale nie wiem ile wieków upłynie he he. Cudny jest i tyle. Półeczka bardzo mi sie podoba i ta biel jest jak najbardziej ok , no a cóz motyw z lawendą jak zwykle piekny, no a skrzyneczka...tez bym taka przygarneła , pozdrawiam goraco !
OdpowiedzUsuńCudny obrus - motyw, wykonanie, wszystko razem zachwycające. Prace decu też super, bardzo mi się podobają. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńObrus jest naprawdę przepiękny. Takich róż jeszcze nie widziałam. Wyglądają jak żywe!
OdpowiedzUsuńA co do bielenia ja zawsze miałam słabość do takich mebli więc się nie dziwię, że Tobie coraz to bardziej się podoba.
Z niecierpliwością czekam na dalsze Twoje prace.
i jak zwykle powalasz swoją cudną pracą :)
OdpowiedzUsuńinfo : musiałam zmienić adres bloga :
http://mondocane-j.blogspot.com
Ożesz...co mam powiedzieć, jak wyrazić swój zachwyt...Gocha, mistrzynio Ty moja. Pobiegałam sobie po Twoim blogu w te i nazad i z ogromną radochą oglądałam Twoje hafty. Każdy jest niepowtarzalny, jedyny i taki piękny. Dama mnoie powaliła , teraz ten obrus...kiedy Ty na to wszystko znajdujesz czas???
OdpowiedzUsuńChylę czoła i już milknę...
Kajko, z tym czasem bywa różnie, jak u wszystkich pewnie... najczęściej, to go za mało, ale staram się wykorzystać każdą możliwą chwilę. haft krzyżykowy to moja wielka miłość przecież :)
UsuńPiękny obrus! Ogromna praca, ale warto było, bo robi niesamowite wrażenie. I myślę, że z takim obrusem na stole to tylko rączki na kolanka i podziwiamy, kontemplujemy. A kawkę lub herbatkę wypijamy w bezpiecznej odległości :)Półeczka w swojej formie bardzo ciekawa i super elegancko ozdobiona. Papier z herbaciarki też bym chętnie upolowała - pyszny jest - jak mówił mój wykładowca. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWow, wszystko mi się podoba!!! Co zdjęcie to piękniejsza praca!!! Różany obrus piękny, lawendowa półeczka... wszystko co z lawendą mi się podoba, a herbaciarka z tymi maleńkimi filiżankami słodka. Piękne prace!!! Gratuluję zdolności. Lecę podziwiać dalej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńObrusik cudny!!!
OdpowiedzUsuńHerbaciarka i półeczka przepiękne. Podziwiam pracowitość i niezwykłe efekty.
Przecudny obrus.
OdpowiedzUsuńNie mam określenia na ten obrus, ponieważ cudny wydaje mi się zdecydowanie za skromne. To tak jakbyś świeżo zerwane róże ułożyła na lnie. Czuję ich zapach:)
OdpowiedzUsuńRównież lawendowa półeczka i herbaciarka są prześliczne.
Czy mogłabyś zdradzić, jak nazywa się wzór tych róż i gdzie można go kupić?
Pozdrawiam serdecznie:)))
Moniko, obrus jest firmy DMC, ale nie wiem gdzie jest w tej chwili do kupienia. Pozdrawiam i namawiam do wyszycia.
UsuńOch Gosiu, obrus niesamowicie piękny!
OdpowiedzUsuńPółeczka i pudełko prześliczne!
Jak miło oglądać twoje prace. Można napaść oczy :-)
Obrus przepiekny..i jak tu nie kochac roz...a Twoje decu sliczne, dopieszczone.Jestem pod wrazeniem Twoich prac zawsze, Gosiu.)
OdpowiedzUsuńGosiu, obrus jest przepiękny!!!
OdpowiedzUsuńA półeczka i herbaciarka również mi się bardzo podobają.
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Półeczka i herbaciarka są śliczne, ale obrusik... po prostu boski! Zakochałam się w nim! Przymierzałam się kiedyś do tego wzoru, ale z braku czasu wciąż to odkładałam... Jednak jak zobaczyłam efekt Twojej pracy, to już nie będę mogła spać spokojnie, dopóki nie zacznę haftować tych cudnych róż! Gratuluję i zazdroszczę :)))
OdpowiedzUsuńRóżany obrusik prześliczny! Jakże jestem ciekawa, jakie otrzyma wykończenie...
OdpowiedzUsuńPozostałe przedmioty też zachwycają :)
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę szybkiego finału tych wszystkich pięknych prac :)
Cuda, cudeńka i cudowności :)
OdpowiedzUsuńTYlko się zachwycać kolorystyką i widokiem obrusika. Kochana on jest nieziemski. Sięgam wyobraźnią i widzę piękny stół a na nim ten oryginalny różany obrus. Cudnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo wam dziewczyny dziękuję. Nie spodziewałam się tak wielu komentarzy. Wykończenie obrusika muszę odłożyć na później, bo mam inną pilną hafciarską robótkę, ale oczywiście efekt końcowy pokażę. Tymczasem pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńGosiu.Ale z ciebie pilny pracus.Te roze sa zjawiskowe.Sam kocham te kwiaty i wszedzie bym je umieszczala.Ostatnio zagoscily na moich decu wisiorkach.A obrus bedzie piekny.Te roze sa takie klasyczne i oryginalne.Bardzo jestem coekawa co tam nowego tworzysz.pozdrawiam i sciskam serdecznie.
OdpowiedzUsuńGosia ja ostatnio z opóźnieniem wielkim , ciągle nie nadążam . Obrus jest tak cudny że już piękniejszego nie znajdzie i będę musiała tym razem zmałpować. Póleczka i herbaciarka prześliczne i do schrupania, oj sister nie nadążam za tobą. A ja jeszcze nic po tym weselu nie zaczynałam, jeszcze nie mogę się pozbierać do kupy. Buziaki
OdpowiedzUsuńPrzepiękny obrus, uwielbiam taki motyw, marzą mi się takie poduchy na łóżko, ale nie wiem kiedy znajdę czas na haft, podziwiam, półeczka też fajna, także lubię bielone drewno, tylko że mnie łapki swędzą i zawsze coś jeszcze przyciemnię,przetrę, cierpię na niespokojne ręce ;), wszystko piękne :)))
OdpowiedzUsuń