W mojej rodzinie pojawiło się kolejne maleństwo. Moja siostra ma kolejnego wnuka, Mikołaja. Dla niego powstał ten zestaw, który prezentuję poniżej: pudełeczko na dzidziusiowe pamiątki, ramka na zdjęcie i wieszaczki na "garnitury i koszule". Tym razem wykorzystałam przede wszystkim serwetki; na pudełeczku wydruk motywu znalezionego w sieci.
Słodkiego, miłego życia dla Mikołaja i dla Was wszystkich tu zaglądających :)
Dzisiaj moja pierwsza tegoroczna robótka: moherowy szal dla koleżanki.
Bardzo długo się za niego zabierałam, dosłownie jak "pies do jeża", bo przyznam delikatność tego moherku trochę mnie przerażała. Chyba nie tylko mnie. Inne osoby podejmowały przede mną próby, ale żadna nie zdecydowała się go zrobić.
Wzór miał być zupełnie inny, wybrany przez koleżankę, ale nie nadawał się ze względu na wyjątkowo cienką i puchatą nić - wzór dość skomplikowany, widoczny w tym wypadku jako plątanina splotów i żadnego efektu.
Ostatecznie wybrałam mało skomplikowany wzór, choć "prucie oczek" nie szło łatwo. Szal jest cieniutki, delikatny jak mgiełka; mam wrażenie, że nic nie waży - po zmoczeniu przed zblokowaniem mogłam go ścisnąć w jednej garści!
Nie udało mi się zrobić ładnych zdjęć, które oddałby efekt pracy i tę delikatność szala, ale mnie się podoba.
Zdjęcia szala na śniegu
Dane techniczne:
włóczka ADRIAFIL Kid Mohair, 3 motki 25g, druty nr 3,5
wielkość szala 50cm x 200cm
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny:)
Witam w nowym już roku, który zaczynam od robótkowego lenistwa. Nic mi się nie chce, choć pomysły rodzą się w głowie. Wyszywać, dekupażować czy może w końcu zrobić koleżance obiecany szal...?
Na razie pokażę skrzynkę na biżuterię. Zrobiłam ją jeszcze przed świętami jako prezent pod choinkę.
Wykorzystałam materiały i techniki jak dotychczas: farba kredowa, papier do scrapów, koronkowe reliefy itp.
Mam nadzieję przełamać noworoczną niemoc i wkrótce coś nowego pokazać. Tymczasem pozdrawiam zimowo razem z Hugo, moim wielkim smutasem (mróz odpuścił ale śniegu ciągle przybywa...)
Wszelkiej pomyślności i zmian tylko na lepsze.
Nowy Rok niech przyniesie spełnienia
nadziei i oczekiwań, zaś życie przysporzy wielu pięknych, szczęśliwych chwil oraz uśmiechu.
Niech się Wam darzy!
Nie wiem dlaczego, ale czułam pod skórą, że tegoroczne święta nie będą do końca wesołe, tak jak się tego oczekuje... No i rzeczywiście... W drugi dzień świąt nagle odszedł mój najukochańszy, najwierniejszy od ośmiu lat psi przyjaciel Misza. Chyba serduszko mu nie wytrzymało... nie wiemy właściwie co się stało...
My tęsknimy bardzo, ale jak tęskni jego młodszy towarzysz! Hugo nie ma apetytu, nie chce wychodzić na dwór, tylko śpi... Tak bardzo smutno w naszym domu...
Bardzo Wam dziękuję za odwiedziny i serdeczne życzenia świąteczne.
Pozostając w świąteczno-zimowym klimacie wklejam pozostałe prace w takim właśnie charakterze:
srebrzysty wianek
drewniana ażurowa choinka
zawieszka z okienkiem: zimowym, klimatycznym obrazkiem, elementami z foremek (kokardka, śnieżynki, obwódka okienka)
Pozdrawiam cieplutko:)
To właśnie tego wieczoru,
gdy wiatr zimnym śniegiem dmucha
- w serca złamane i smutne,
cicha wstępuje otucha.
To właśnie tego wieczoru,
od bardzo wielu już wieków,
pod dachem tkliwej kolędy,
Bóg się rodzi w człowieku.
Radosnych i pogodnych
Świąt Bożego Narodzenia!
Ostatnia część moich tegorocznych bombek. Te zostawiłam dla siebie, a córka zrobiła im piękną sesję fotograficzną (powyżej).
Chciałam pokazać jeszcze przed świętami wszystkie tegoroczne bombki, jakie zrobiłam, ale jakoś nie wyrabiam...
Dzisiaj bombki gałgankowe, w wersji nieco odmiennej niż poprzednie. Określiłam je jako "exclusive" z racji zastosowania bardziej eleganckich szmatek. Więcej też jest tu dodatków biżuteryjnych. Wyszło tak:
Bombka dla mojej siostry Jasmin, z jej mniejszą wersją
Biały komplet
Bombka dla drugiej siostry
A ta specjalna, bo dla kibica WISŁY KRAKÓW, z białą gwiazdą
Pozdrawiam świątecznie :)
Zostaw swój komentarz,
będzie mi bardzo miło...
Dziękuję !