Chciałbym złożyć Wam najserdeczniejsze życzenia noworoczne,
abyście w tę wyjątkową noc zapomnieli o swoich troskach i przykrościach,
aby wszystkie złe chwile zapamiętane przez Was poszły w zapomnienie,
a te dobre przeistoczyły się w cudowne wspomnienia w nadchodzącym nowym roku.
Jednocześnie dziękuję Wam za cały spędzony razem Rok 2011
- wszystkim obserwującym za to, że chcą do mnie zaglądać,
wszystkim komentującym za pozostawienie wielu miłych słów,
wszystkim tworzącym niezwykłe rzeczy
za możliwość podziwiania ich i zachwycania się nimi.
Szczęśliwego Nowego Roku !
Święta, święta i po świętach...
Dziękuję zatem za wszystkie wspaniałe życzenia świąteczne :) Jest mi bardzo miło, że wśród tych wielu przedświątecznych przygotowań znalazłyście czas na odwiedzenie mnie i napisanie tych kilku słów.
Teraz oddaję się błogiemu poświątecznemu lenistwu, które jednak zwykle u mnie nie trwa długo. Już głowę zaprzątają mi nowe robótkowe pomysły. Szukam czegoś na stosunkowo szybkie wykonanie... Po Nowym Roku w mojej pracy to gorący czas, więc mogę nie mieć zbyt dużo czasu na swoje przyjemności, a teraz jeszcze chętnie zajęłabym czymś swoje ręce.
Tymczasem powstała jeszcze jedna gałgankowa bombka dla koleżanki...
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie!

Dziękuję za komentarze pod ostatnimi postami. Widać moje ozdoby świąteczne spodobały się, co mnie niezmiernie cieszy :)
Papier do ostatnich bombek kupiłam kilka lat temu. Wyprodukowała je firma TO DO:
XMAS SUBJECT,
WINTER FRAMES,
CHRISTMAS DECORATIONS oraz
RAG ANGELS. Gdzie są obecnie dostępne trzeba by poszukać, bo nie wiem.
Dzisiaj natomiast pokazuję medaliony. Komplet z uroczymi stylowymi, zimowymi scenkami. To jest to, co bardzo lubię ! Motywy znane, ale nie mogłam sobie odmówić ich wykorzystania, tym bardziej, że w ubiegłym roku nie zdążyłam tego zrobić.
.
Na tym medalionie wykorzystałam motywy z papieru ryżowego. Cały posypany jest opalizującym brokatem i wygląda naprawdę pięknie.
Pozostało mi jeszcze kilka bombek do pokazania, ale to wkrótce... Teraz pozdrawiam i życzę miłego wieczoru :)


W końcu mogę zmienić nieco nastrój na blogu. Wszędzie na blogach pojawiają się świąteczne ozdoby, widać, że święta zbliżają się wielkimi krokami. A ja do tej pory tylko w krótkich, wolnych chwilach z zazdrością podglądałam poczynania moich blogowych koleżanek. Aż do dzisiaj...
Skończyłam Mikołajową skarpetę dla swojej córki !!! Milena nie jest już dzieckiem, ale pomyślałam, że taka bajeczna skarpeta będzie śliczną świąteczną ozdobą do jej pokoju. Na początku jakoś dziwnie patrzyła na ten mój pomysł, ale ostatecznie skarpeta ją zachwyciła. Sama muszę przyznać,że jest niezwykle kolorowa i... taka prawdziwie świąteczna. Bardzo fajny efekt dają ponaszywane po całości cekiny imitujące płatki śniegu. W świetle bardzo ładnie się błyszczą. Po bardzo męczącej "Gejszy" z wielką przyjemnością ją wyszywałam i to właśnie jej poświęciłam cały mój wolny czas w ostatnich dniach. Przez to mam wątpliwości czy zdążę zdekupażować jakieś bombki (a wiele miałam w planie). Skarpeta wyszyta jest tylko z przodu, z tyłu jest biały filc. Choć nie należę do "szyjących" udało mi się całość podszyć białą podszewką w czerwone kropeczki !
Tutaj przed uszyciem samej skarpety...
Troszkę szczegółów...
Mam nadzieję, że widać choć odrobinę błyszczące cekiny...
A tu w ogrodzie na gałązkach ostrokrzewu...
Bardzo cieszę się, że pomimo rzadkiej ostatnio obecności na swoim i waszych blogach ciągle zaglądacie tu do mnie:) Bardzo dziękuję i życzę owocnych świątecznych przygotowań pod każdą postacią !

Zostaw swój komentarz,
będzie mi bardzo miło...
Dziękuję !