Dzisiaj pokazuję świecznik na cztery pory roku. Moja serdeczna koleżanka taki sobie zamówiła, a ja otrzymałam niezłą zagwozdkę. Przyznam, że pomysł rodził się dość długo, nie bardzo wiedziałam , jak podejść do tematu. Ostatecznie wybrałam cztery motywy z serwetek, pasujące do czterech pór roku.
I tak oto ten świecznik to teraz taka mała układanka z klocków, które można na różny sposób ze sobą zestawiać.
Wersja "do kupki":
Wersja "w rządku":
lato
jesień
zima
wiosna
Mam nadzieję, że oczekiwania Ani spełniłam.
Wam natomiast wysyłam fotograficzne pocztówki z pozdrowieniami z mojego rodzinnego Roztocza.
Rezerwat nad Tanwią
Bardzo ciekawy pomysł na cztery pory roku na świecznikach:)))
OdpowiedzUsuńPięknie wywiązałaś się Gosiu z niełatwego zadania. Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńTrudne zadanie ale Ty sobie świetnie poradziłaś. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuń