piątek, 19 lipca 2019

Zimowy (?) obrus

Już bałam się, że ferie zimowe poświęcę tylko na zamówione prace decu, a dla siebie nie zdążę nic zrobić. Udało mi się jednak skończyć haft i uszyć obrus, którego wyszywanie zaczęłam tuż po świętach Bożego Narodzenia. 
Od początku haft kojarzył mi się zimowo, choć teraz już tak nie myślę. 
Z tej racji, że pasiasty materiał, który użyłam do  obszycia haftu to dość grube płótno, zasadniczą część obrusa musiałam dodatkowo podszyć materiałem obrusowym. Całość ozdobiłam pasmanteryjnym zygzaczkiem - czerwonym wokół haftu, kremowym wokół dołu obrusa, bo bez tego wydał mi się zbyt "surowy" (a ja koronkowa przecież jestem !).
Z całości zadowolona jestem, tym bardziej, że samo szycie to dla mnie też wyczyn sam w sobie - nie mam tu wielkich umiejętności praktycznych...

 Tak prezentuje się w całości:

 Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam gorąco:)


11 komentarzy:

  1. Prześliczny obrus!!!! Cudeńko!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy haft. Świetnie wymyśliłaś i wykonałaś jego obszycie. Podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny.Wzór niby taki nowoczesny a jednak w połączeniu z pasami wydaje się retro, moje gratulacje odnośnie szycia, wszystko pięknie połączyłaś i wzór i materiał i kolor.Cudne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny.Wzór niby taki nowoczesny a jednak w połączeniu z pasami wydaje się retro, moje gratulacje odnośnie szycia, wszystko pięknie połączyłaś i wzór i materiał i kolor.Cudne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie wygląda w zestawie:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudna harmonia! Nic nie jest tu przypadkowe. PIĘKNIE!

    OdpowiedzUsuń
  7. o rany!!!!!!!!!!! masz w rękach dar, i w głowie też, bo jakoś to trzeba wymyślić zanim się to urzeczywistni :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiem jakim sposobem ten stary już post został dziś opublikowany :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny obrus, delikatny haft, podoba mi się i gustownie dobrana tkanina.

    OdpowiedzUsuń