Zimowy (?) obrus
Już bałam się, że ferie zimowe poświęcę tylko na zamówione prace decu, a dla siebie nie zdążę nic zrobić. Udało mi się jednak skończyć haft i uszyć obrus, którego wyszywanie zaczęłam tuż po świętach Bożego Narodzenia.
Od początku haft kojarzył mi się zimowo, choć teraz już tak nie myślę.
Z tej racji, że pasiasty materiał, który użyłam do obszycia haftu to dość grube płótno, zasadniczą część obrusa musiałam dodatkowo podszyć materiałem obrusowym. Całość ozdobiłam pasmanteryjnym zygzaczkiem - czerwonym wokół haftu, kremowym wokół dołu obrusa, bo bez tego wydał mi się zbyt "surowy" (a ja koronkowa przecież jestem !).
Z całości zadowolona jestem, tym bardziej, że samo szycie to dla mnie też wyczyn sam w sobie - nie mam tu wielkich umiejętności praktycznych...Tak prezentuje się w całości:
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam gorąco:)
Prześliczny obrus!!!! Cudeńko!!!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy haft. Świetnie wymyśliłaś i wykonałaś jego obszycie. Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńPiękny obrusik.
OdpowiedzUsuńPiękny.Wzór niby taki nowoczesny a jednak w połączeniu z pasami wydaje się retro, moje gratulacje odnośnie szycia, wszystko pięknie połączyłaś i wzór i materiał i kolor.Cudne.
OdpowiedzUsuńPiękny.Wzór niby taki nowoczesny a jednak w połączeniu z pasami wydaje się retro, moje gratulacje odnośnie szycia, wszystko pięknie połączyłaś i wzór i materiał i kolor.Cudne.
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda w zestawie:)))
OdpowiedzUsuńElegancki obrus.
OdpowiedzUsuńCudna harmonia! Nic nie jest tu przypadkowe. PIĘKNIE!
OdpowiedzUsuńo rany!!!!!!!!!!! masz w rękach dar, i w głowie też, bo jakoś to trzeba wymyślić zanim się to urzeczywistni :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jakim sposobem ten stary już post został dziś opublikowany :(
OdpowiedzUsuńPiękny obrus, delikatny haft, podoba mi się i gustownie dobrana tkanina.
OdpowiedzUsuń