Pisanki czas skończyć...


Pisanki czas najwyższy było skończyć. Potrzebują nieco więcej lakieru, ale ja też potrzebuję kuchennego stołu, który służy mi jako warsztat mojej decu pracy, do czego innego. Pieczenie i gotowanie świąteczne też najwyższy czas, ale zacząć...

Moje tegoroczne gęsie wydmuszki (każda "z innej parafii" do tego robione na tzw. prędką rękę) oraz drewniany koszyczek do ich wyeksponowania. Koszyk trochę zgapiłam od ubiegłorocznego koszyczka swojej siostry, Jasmin.

6 komentarzy:

  1. Przesliczne, wiosenno-swiateczne jajeczka. Niesamowite...kazde jest absolutnie jedyne w swoim rodzaju. Koszyczek rownie ujmujacy. Piekne prace Gosiu!!!
    Wesolych Swiat...Ania

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne ten Twój haft angielski na jajkach...... i nie tylko.
    Wesołych Świąt

    OdpowiedzUsuń
  3. Gosiu,piękne,wspaniałe pisanki i rewelacyjny koszyczek.A te pisankowe ażury-aaach!!! :-) Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę radosnych,spokojnych Świąt,Maja

    OdpowiedzUsuń
  4. Gosiu nie miałam czasu pochwalić, przepiękne pisanki zrobiłaś, nie wiem jak ty to robisz że wszystko zdążysz pięknie wykonać. Koszyczek dużo ładniejszy od mojego, wszystko bardzo eleganckie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Małgosiu... nie moge zlapac tchu, tak mi sie spodobalo Twoje rozane wklesle jajko. O rany ale cudo wyczarowalas!!! Wspaniale!!!:))

    OdpowiedzUsuń

Zostaw swój komentarz,
będzie mi bardzo miło...

Dziękuję !
Copyright © Lubię... , Blogger