Klucznik - ciąg dalszy...
"Moja" kolekcja kluczników powiększyła się o dwa kolejne.
Muszę przyznać, że przypadł mi do gustu fason pierwszej skrzyneczki, więc chyba kiedyś mój osobisty klucznik taki właśnie będzie.
Oba kluczniki, jak widać, mało skomplikowane, ale myślę, że papiery do scrapów, które tu wykorzystałam robią swoje...no i nieco cieniowań bejcą (to akurat mniej widoczne na zdjęciach).
Prześliczne kluczniki, ten pierwszy jest jak obraz, masz rację ten kształt jest super.
OdpowiedzUsuńZabieram pierwszy:)
OdpowiedzUsuńNiesamowite te kluczniki - bajka!!!- Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGosiu piękne te kluczniki, mi podobają się oba. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuń