Próba generalna
Na minione święta miały być haftowane bombki - z braku czasu nie udało się. Postanowiłam więc teraz wyhaftować pisanki ... Oto próba generalna - myślę, że udana. Wyszyłam na razie jedną: haftem okleiłam dwie połówki przekrojonego plastikowego jajka (wielkość kurzego), następnie je skleiłam i miejsce łączenia ozdobiłam tasiemkami.Już zaczęłam następne ...
.....................................................................................................Chociaż zima nie jest moją ulubioną porą roku, to dziękuję jej za ostatnie, bardzo obfite u nas opady śniegu ... tak bowiem wyglądał mój "mały, biały pies, bez łat..." w momencie niedawnych roztopów, po całodziennym niemal pobycie na podwórku (do domu nie było sposobu zapędzić...). Teraz jest tylko non stop mokry od śniegu ... tak uwielbia być na dworze !
Pozdrawiam z zasypanego śniegiem Tomaszowa !
Gosiu urocze haftowane jajeczka, jak to zrobiłaś,że tak ładnie układają się hafciki na obłej powierzchni jajka?
OdpowiedzUsuńNo majstersztyk:)))że tak powiem:)))też się zastanawiam jak Ci się udało nie narobic zmarszczek?:))))))))a piesa cudny!!!!taki umorusany:)))))
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tymi pisankami!!! Super to wygląda! :)) Powiedz jak to robisz, że tak ładnie się kanwa układa na półokrągłym kształcie?
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że był szczęśliwy. Wiem, że psy nie lubią mycia. Miałam dwa pekińczyki jeden gryzł w myciu drugi w wycieraniu.
OdpowiedzUsuńZdziwiła mnie ta Wielkanoc. Mimo, że w minionym roku poświęciłam jej dużo czasu i wysiłku kreatywnego, nie upłynęła mi miło. Tak jakoś jest od dwóch lat. Mam nadzieję, że w tym roku mi odpłaci. Muszę przyznać, że mnie zainspirowałaś wielkanocnie, ale wcześniej mam kilka ważnych spraw do załatwienia.
Moja Droga,nie mam bladego pojęcia,jak Ty nakleiłaś te hafciki na powierzchni takiej,jak u jajka :-))) Może uchylisz rąbka tajemnicy>
OdpowiedzUsuńA piesio bosko wygląda w "nowej fryzurze" :-))) Pozdrawiam pięknie,Maja
Moje drogie, ja też czytając w opisie wykonania takich jaj nie wyobrażałam sobie, jak nakleić haft, żeby się nie zmarszczyło, tym bardziej, że "majsterkowicz" ze mnie żaden. Stąd ta próba generalna. Okazuje się, że się da: smarowałam jajko klejem i od środka przyklejałam materiał troszkę naciągając, gdzie trzeba - zmarszczki się niwelowały, a brzegi zawinęłam do środka i też podkleiłam (tu brzegi nacinałam delikatnie). Myślę, że powierzchnia jajka nie jest duża, co być może ułatwia zadanie. Inaczej nie umiem wytłumaczyć, jak mi to wyszło...Po prostu trzeba spróbować :)
OdpowiedzUsuńPisanka wyszła bardzo ładnie i niepowtarzalnie.
OdpowiedzUsuńPo prostu miodzio to jajko wygląda;)
OdpowiedzUsuńPsiutek brudasek, ale one to lubią co zrobić.
OdpowiedzUsuńJak zawsze wyczarujesz coś niebanalnego,pisanka śliczna.
A więc jajka czas zacząć:)
OdpowiedzUsuńTwoje wyszło kapitalnie.
A pieso nawet taki brudny jest przeuroczy.
Pozdrawiam z białego Oslo Lacrima
Miałam zapytać jak to robisz, że płaski hafcik tak gładko opina obły kształt jajka, ale dziewczyny mnie ubiegły :). To tylko potwierdzę, że próba rzeczywiście udana a jajeczka urocze! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńcudowne pisanki
OdpowiedzUsuńCudna jest!!!
OdpowiedzUsuńPiesia chętnie bym wytarmosiła.Lubię takie rozrabiaki.Moja sunia z kolei kocha wszelkie błotka:)
Pozdrawiam:)))
Piękne te jajka! Haft ślicznie naciągnęłaś, nawet mój Mąż był pod wrażeniem... ;) :))
OdpowiedzUsuńPisanka cudo!!!
OdpowiedzUsuńMałego, białego ucałuj ode mnie w czarny nosek :-)
Piękne jajeczko, Gosia ono jest piękniejsze niż na zdjęciach w gazetce. Muszę ci powiedzieć że przy sprzątaniu gazetek odłożyłam Annę z tymi jajeczkami z myślą że może by takie zrobić , oczywiście jak czas by pozwolił i znowu odczytałaś moje myśli na odległość. W każdym bądź razie jestem zachwycona efektem . Buziaki
OdpowiedzUsuńpiękne !
OdpowiedzUsuńA gdzie można znaleźć wzory na te pisanki?
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś mi wysłać kilka wzorów na tą pisanke:) proszę:D mój e-mail to: pata312@poczta.onet.eu
OdpowiedzUsuń