Czwarta...
Nieoczekiwanie znów dłużej nie było mnie na blogu. Mam ostatnio małe(!) urwanie głowy, a to z powodu dostania się córci na studia. Nie sądziłam, że znalezienie mieszkania dla studentki będzie aż tak absorbujące i męczące :(
Tymczasem wracam do tematu skrzynek ( uprzedzałam, że troszkę tego będzie !). Oto jeszcze jedna skrzyneczka dla chłopca, Franka, miłośnika PRL-owskich samochodów. Co ja się nagłowiłam, nabuszowałam w internecie, aby znaleźć "inspirację"... Duuużo czasu mi to zajęło ! Różne pomysły chodziły mi po głowie. Efekt końcowy jednak rodził się w trakcie: najpierw serwetka w kratkę (skojarzyła mi się z deseniem na starych walizkach), klejona na surowe drewno i mocno wcierana, potem bejca na wolnych powierzchniach, kontury samochodów przeniesione transferem, a żeby nieco dodać skrzyneczce koloru dodałam kolorowe zdjęcia tychże samochodów; potem wieko, gdzie wykorzystałam tekturowe wycinanki - klisze i powstał fragment filmu "Kultowe auta PRLu". Na koniec jeszcze postarzenie i ... oto efekt końcowy, który mam nadzieję zadowoli Franka.
Bardzo dziękuję za odwiedziny oraz komentarze :)
Pozdrawiam was bardzo gorąco z pochmurnego dziś Tomaszowa !!!
Przepiękna! Widać ogrom pracy włożonej w jej przygotowanie.
OdpowiedzUsuńSwietnie wyflada Frankowa skrzynka..bardzo pomyslowa.)
OdpowiedzUsuńKolejna pieknie wykonana skrzyneczka:) BRAWO!!!
OdpowiedzUsuńoj cudna skrzyneczka, wymagała dużo pracy.
OdpowiedzUsuńpiękne rzeczy tworzysz
pozdrawiam
Gosia,witaj,
OdpowiedzUsuńskrzynia prześliczna,jak Franek będzie kręcił nosem -to ja biorę w ciemno :-))))))Piszę to tak "na wszelki wypadek" , bo i tak jestem przekonana,że młodzieniec będzie zachwycony :-)
Wrócę jeszcze do haftu z Twojego poprzedniego wpisu.Mówiłam Ci już wielokrotnie,że Ty i Jaśmin macie dar do "wyszukiwania" najpiękniejszych haftów...ten jest po prostu bossski.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie
Maja
Cudna skrzyneczka:)
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy rewelacyjny,prawdziwe cudeńko.
OdpowiedzUsuńMoja córa też dostała się na studia,na szczęście z koleżanki miały już mieszkanko upatrzone i potrzebowały trzeciej sublokatorki,tak więc kłopot z głowy,teraz trzeba tylko szykować kaskę-brrr...
Cudo! Myślę, że niejeden dorosły facet połasiłby się na taką skrzyneczkę ;)
OdpowiedzUsuńbardzo pomysłowa i stylowa skrzynka. Co do szukania mieszkania to skąd ja to znam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo wam dziękuję za komentarze. Jest mi bardzo miło :) A w sprawie mieszkania... jutro znów udaję się do Krakowa, ufff !
OdpowiedzUsuńWszystkie te skrzyneczki mnie powaliły, są piękne!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny kuferek!
OdpowiedzUsuńPięknie przemyślane przenikanie warstw. Efekt końcowy bardzo stylowy. Zazdroszczę!
OdpowiedzUsuń