Wyróżnienie VBA
Zajrzałam dziś na wasze blogi i widzę, że robótkowa praca u większości z was wre pełną parą. U mnie jeszcze świąteczne klimaty... Nie mogę jakoś zabrać się za nic konkretnego; mam wiele pomysłów, ale jakoś chyba chęci brak. Tym bardziej, że teraz gorące dni w pracy nastały - koniec semestru w szkole...
Muszę jednak pochwalić się wyróżnieniem, jakie dostałam od IWONY
Bardzo Ci Iwonko dziękuję :)
Jeśli zostałaś/eś nominowany koniecznie:
- Podziękuj nominującemu blogerowi u niego na blogu.
- Pokaż nagrodę Versatile Blogger Award u siebie na blogu.
- Ujawnij 7 faktów dotyczących samego siebie.
- Nominuj 15 blogów, które Twoim zdaniem na to zasługują.
- Poinformuj o tym fakcie autorów nominowanych blogów.
Trzeci punkt zabawy dotyczy ujawnienia 7 faktów dotyczących mnie. Cóż... ja nie lubię pisać o sobie... Chyba nie potrafię...Spróbuję jednak, aby nie zawieźć Iwony...
1. Mieszkam w bardzo małym mieście, na jego obrzeżach, prawie w lesie, w miejscu więc wymarzonym, jak dla mnie. Mam nadzieję tylko na gruntowny remont domu, który stanowczo tego wymaga...
2. Mam już dorosłą córkę, studentkę I-go roku. Jak ten czas szybko leci !
3. Od pewnego czasu stałam się straszną domatorką i trudno wyciągnąć mnie z domu. Od czasu do czasu mam jednak naloty na kategoryczną zmianę miejsca, choć na kilka dni.
4. Lubię spędzać czas na robótkowaniu, ale o tym już wiecie.
5. Podpowiedzi mojego męża: męczybuła, czepialska...ale nie wiem o co mu właściwie chodzi :)
6. Pracuję w szkole ponadgimnazjalnej... ciężko jest...Mam wrażenie, że te nasze kochane dzieci, rozpieszczone czasami do granic możliwości jedynie mają swoje prawa - żądania powiedziałabym, a żadnych obowiązków przy tym...
7. Blog stanowi dla mnie miejsce, gdzie mogę pokazać swoją pasję i gdzie spotkam osoby o podobnych zainteresowaniach. Bardzo się cieszę, że dzięki blogowi mam możliwość spotkań z wami, poznawania coraz to nowych osób a także możliwości inspiracji waszymi pracami.
Dlatego też nie jestem w stanie wyróżnić tylko 15 blogów. Do wszystkich chętnie zaglądam i wszystkie stanowią dla mnie źródło inspiracji; nie wszystkie też życzycie sobie nagród i wyróżnień. Moje nominacje zatem kieruję do wszystkich z was - możecie czuć się wyróżnione ! Jeżeli chcecie wziąć udział w zabawie - serdecznie zapraszam !
Nawet nie wiedziałam Gosiu, że jesteś nauczycielką.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Was wszystkie, w senie "uczące cudze dzieci".
Sama mam syna co prawda dopiero (albo już) w pierwszej gimnazjum, ale wiem co znaczy "żądania". Co prawda mój syn nie stawia nam takowych, ale co widzę w szkole będąc na zebraniach...masakra.
Najgorsze w tym wszystkim jest chyba to, że matki "łażą"" po nauczycielach, co to ich biedne dziecko ma zrobić, żeby zdać, że ono takie biedne, że wszyscy się na niego uwzięli...po czym wychodzi na korytach i z uśmiechem na ustach mówi, do jego kolegi, że jej syn jeszcze dzisiaj do domu nie dotarł, bo to dziecko osiedla jest.
A ja się przejmuję, że mój syn nie ma ambicji....
Mało tego, jeszcze mówię wychowawczyni, że nie wiem jak go zmobilizować.
Może ja jakaś głupia jestem? może ja powinnam chodzić po tych wszystkich nauczycielach i mówić im, że to moje dziecko takie biedne....
Ale się rozpisałam :O)
No cóż, trafiłaś na bliski mi temat, a na dodatek bardzo "na czasie" wszak klasyfikacją dopiero co za nami :O)
Ja życzę Ci, aby jednak z każdym rokiem uczniowie byli coraz bardziej dojrzali i nie widzieli w nauczycielu wroga.
Też pracuję w szkole - rozumiem cię więc doskonale. I gratuluję całkiem nowego wyróżnienia!:)
OdpowiedzUsuńG R A T U L U J Ę :):)
OdpowiedzUsuńJa pracowałam przez rok w szkole ponadgimnazjalnej. Dłużej nie dałam rady.
OdpowiedzUsuńGocha:)no Ty dla mnie bohaterka jesteś:)u nas w domu mówiło się ,że jak chciało się kogoś "przekląć"to -obyś cudze dzieci uczył:)))a tak serio,serio-nie wyobrażam sobie ileż cierpliwości i samozaparcia trzeba do takiej pracy:)podziwiam:)))za wyróżnienie dziękuję,ale ja też wolę jak mnie wyróżniacie komentarzami niż etykietkami:))))pozdrawiam cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńTak sobie czytam Twój post - jestesmy do siebie podobne :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję wam dziewczyny za komentarze i słowa uznania pod adresem wykonywanego przeze mnie zawodu. Pozwolicie, że tej małej dyskusji nie będę rozwijać - temat rzeka...obecnie nauczyciel to wróg nr 1 nie tylko samego ucznia, ale często jego rodziców też...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam was bardzo gorąco, szczególnie ciebie Seforo, skoro tyle podobieństwa w nas :)
Ja w pierwszym zdaniu punktu szóstego użyłabym czasu przeszłego ;) Poza tym zgadzam się jota w jotę z dalszą jego treścią :))) No i moja córa już pani magister :( A chciałabym, żeby miała dopiero tak z dziesięć lat...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! A koroneczki haftowane urocze :)
Witaj, obejrzałam prawie w całości twojego bloga, jest piękny,robisz cudowne prace.Nie wiem dlaczego dopiero teraz tu trafiłam? Ale lepiej późno niż wcale :) Zostaję na dłużej. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuń