Jarmark Jagielloński
Dziękując za dotychczasowe odwiedziny i komentarze dzisiejszy post dedykuję wszystkim Wam, które zajmujecie się wszelakim rękodziełem. Miałam bowiem okazję być w tym roku na Jarmarku Jagiellońskim w Lublinie, który jest prawdziwym świętem rękodzieła i jego twórców. Niesamowite przeżycie dla mnie, która kocha wszystko to, co tworzą ludzkie ręce oraz serce.
"Jarmark Jagielloński to wydarzenie
artystyczno-kupieckie, które w swojej formule łączy prezentację wyrobów
rękodzielniczych i rzemieślniczych twórców tradycyjnych m.in. z Polski,
Ukrainy, Białorusi, Litwy czy Słowacji oraz bogaty program wydarzeń kulturalnych. Jarmark
Jagielloński swoją ideą nawiązuje do słynnych Jarmarków Lubelskich,
które na przełomie XV i XVI wieku były jednym z najbardziej znanych
handlowych wydarzeń międzynarodowych. Podczas Jarmarku istotną rolę
odgrywają też widowiska artystyczne i historyczne".
W tym roku Jarmark Jagielloński odbył się już siódmy raz, a tematem przewodnim tegorocznego Jarmarku było
zabawkarstwo.
Poniżej moja fotorelacja. Oczywiście nie sposób sfotografować wszystko, co znalazło się na jarmarku, a tym bardziej pokazać tu na blogu. Dlatego zainteresowanych odsyłam na stronę oficjalną Jarmarku lub strony miasta Lublina.
O Boze, oczu nie moge oderwac, wszystko bym chciala ....A Ty , co sobie wybralas ?
OdpowiedzUsuń4. Od końca to pisanki? :)
OdpowiedzUsuńHej Gosia a ty też wystawiałaś się?
OdpowiedzUsuńWspaniały jest ten jarmark kiedyś z Wiesią i Agatą brałyśmy w nim udział.
pozdrawiam
Agni: Ja też wszystko bym chciała...Taki wybór, że człowiek na sam widok głupieje, więc marne były moje zakupy, ale pochwalę się.
OdpowiedzUsuńMaria: Masz rację - to pisanka, ukraińska drapanka na gęsiej wydmuszce - jak dla mnie maleńkie dzieła sztuki!
Jaguś: nie wystawiałam się !!! za wysokie progi ! Byłam tylko nacieszyć oczy !
Och, jest na czym oko zawiesić :)
OdpowiedzUsuńLubię takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy! Bardzo Ci zazdroszczę tego że mogłaś ogladać na żywo te wszystkie cuda! Super!
OdpowiedzUsuńQue bonitas fotos!!
OdpowiedzUsuńChyba pojadę ;o) Śliczności tam można zobaczyć...
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia:) Sama chciałabym się tam znaleźć, by zobaczyć te barwne hafty:)
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia, ale te szachy! Ach!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie jarmarki i takie miejsca , niestety bardzo rzadko mam okazje bywac w takich... pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń