Przerywnik
Przy okazji oprawy ostatniego haftu postanowiłam też dać nową szatę "Wiktoriańskiej dziewczynce". Pokazywałam ją już kiedyś w TYM poście. Już dawno myślałam, aby kiedyś wyszyty i samodzielnie oprawiony obrazek dziewczynki nieco "odświeżyć". Dostała ramę z tzw. dystansem, aby zachować swój przestrzenny charakter. Teraz wygląda znacznie lepiej !
Natomiast w przerwie między robótkowaniem, w zasadzie w jeden wieczór, wyszyłam ściereczkę z gąskami (kiedyś, nie pamiętam już gdzie kupiłam tę ściereczkę z nadrukowanym wzorem). Miałam okazję spróbować haftu innego niż krzyżykowy. Może nie do końca wyszło dobrze, ale nie mam w tym względzie doświadczenia...
Bardzo dziękuję za odwiedziny, pozostawione bardzo miłe komentarze i pozdrawiam :)
Jaki śliczny przerywnik!!
OdpowiedzUsuńPiękna dziewczynka, zawsze podziwiam te przestrzenne elementy :)
OdpowiedzUsuńDziewczynka w nowej odslonie równie piękna. Gąski przypominają mi takie babcine makatki jakie kiedyś w kuchniach bywały.
OdpowiedzUsuńUn precioso bordado!! los paños de cocina me encantan!!!
OdpowiedzUsuńHaft zasłużył na godną oprawę, a gąseczki sś urocze! Haftowałam kiedyś w dzieciństwie kucharki w tym stylu :)
OdpowiedzUsuńHaft zasłużył na godną oprawę, a gąseczki sś urocze! Haftowałam kiedyś w dzieciństwie kucharki w tym stylu :)
OdpowiedzUsuńO raju jak ta wiktoriańska dziewczynka śliczna :) a i gąski niczego sobie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń