Zimowy wieniec i sowa

Razem z ptaszęciem, które tak czule przytulałyście we wcześniejszym poście kupiłam też sowę. Oglądając wiele świątecznych dekoracji na pintereście wypatrzyłam przesympatyczne sowy. Nie mogłam więc darować sobie, aby takiej nie umieścić w swoich dekoracjach. 
Oto więc kolejny wieniec, bardzo duży (trochę przez pomyłkę kupiłam wieniec o śr. 40 cm), który "zrobiłam" w podobnej kolorystyce jak poprzednie, ale w wersji "na bogato". Jest tu wiele różnego rodzaju ośnieżonych gałązek, brokatowe śnieżynki, laski cynamonu, jagody głogu czy coś takiego, no i oczywiście sowa, tak milusia, że stała się atrakcją w czasie kiermaszu świątecznego - wiele osób nie mogło przejść obojętnie, aby jej nie pogłaskać.

 Dziękuję za komentarze i pozdrawiam :)


11 komentarzy:

  1. Sowa urocza a wieniec jak najbardziej zimowo-świąteczny, szkoda tylko, że śniegu nie ma. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ od wczoraj jest śnieg! Przynajmniej u mnie.

      Usuń
    2. Ależ od wczoraj jest śnieg! Przynajmniej u mnie.

      Usuń
  2. Prześliczny wieniec, a sowa pasuje tam idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny wianek - a sówka - cudna jest!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki oryginalny-śliczny:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny wianek. Sowa pasuje w nim idealnie;)

    OdpowiedzUsuń
  6. O rety, fantastyczny ten wieniec ;) fajna taka"pomyłka" :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Que bonita corona!!!! me encanta, bss

    OdpowiedzUsuń

Zostaw swój komentarz,
będzie mi bardzo miło...

Dziękuję !
Copyright © Lubię... , Blogger