Matka Boska inaczej
Pamiętacie zapewne Matkę Boską wyszywaną kiedyś przeze mnie krzyżykami? Na pewno... do tej pory dostaję maile z prośbą o wysłanie wzoru...
Tym razem wyszyłam ją koralikami - taki mały eksperyment. Zestaw dostałam od zaprzyjaźnionej Ukrainki. Obrazek jest niewielki, jeszcze nieoprawiony i szczerze mówiąc nie do końca efekt mi się podoba.
Chciałabym również podziękować bardzo mocno za komentarze pod ostatnim postem. Nie byłam pewna czy ktoś do mnie zajrzy a tu taka miła niespodzianka :) Bardzo dziękuję jeszcze raz, to bardzo miłe.
Przy okazji proszę: nie wysyłajcie już do mnie próśb o wzór tej Matki Boskiej. Nie ma dnia, abym nie dostała takiego maila, nie mam często zwyczajnie na to czasu, a i pretensje się zdarzały, że wzór marnej jakości i jak można go wyszyć. Wzór wysyłałam taki jaki miałam, ja sobie z nim poradziłam...
a zawsze istnieje możliwość odnalezienia go w sieci, ciągle gdzieś krąży - nie jest trudno dostępny. Mam nadzieję, że nikt się nie pogniewa :)
Pozdrawiam bardzo serdecznie i dziękuję za odwiedziny.
3-dniowe "wakacje" w Warszawie u córki
Powiem szczerze wersja krzyżykowa bardziej mi się podoba :) (nawet się zrymowało)Wiem jednak, że haft koralikowy robi się coraz bardziej popularny więc w ramach eksperymentu jak najbardziej ta wersja jest OK. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A.
Ps. Ja kiedyś też dostałam wzór od Ciebie i jestem za to dozgonnie wdzięczna :)
Koralikowa wersja też jest ładna, tylko trzeba dobrze ją oprawić
OdpowiedzUsuńZgadzam sie z poprzedniczką, ramke dasz fajna i bedzie super
OdpowiedzUsuń