Jako przerywnik między dekupażowaniem zrobiłam sobie dwie małe gałgankowe dynie. Technika wykorzystana już była przeze mnie do wykonania bombek i pisanek. Uwielbiam ją - można w ten sposób ozdabiać każdą dowolną styropianową formę. Tak oto stworzyłam sobie jesienną kompozycję na stół.
Mieszkam bardzo blisko pięknego lasu; mam go prawie za płotem. Tu też natura stworzyła cudowną jesienną scenografię. Główny bohater spaceru
A do tego takie "wisienki na torcie"
Fantastyczny dzień był dzisiaj i takie też zapowiadają się najbliższe dni.
Czego Wam wszystkim życzę dziękując za odwiedziny...