Wspominałam w ostatnim poście o nowym projekcie - hafcie dla nowonarodzonego dzidziusia.
Ta dam! Oto jest, gotowy...
W związku z zaistniałą sytuacją nie mam możliwości na razie oprawić haftu, ale efekt końcowy obiecuję pokazać.
Obrazek jest bajeczny...
Wzór został opracowany na podstawie malarstwa Victora Nizovtseva. Zachęcam do obejrzenia jego prac, są naprawdę urocze.
A tutaj oryginał:
Z dziewczynki musiałam jednak zrobić chłopczyka (nie wiem czy
wystarczająco - nie wyszyłam tylko warkoczyka), ale haft przeznaczony
jest dla chłopca właśnie. To właśnie ten wzór podobał się zamawiającej najbardziej.
W ten niepewny czas życzę Wam zdrowia, bo to w tej chwili najważniejsze. Uważajcie na siebie...
Wspaniały wzór wybrałaś. Pięknie się prezentuje i w sam raz na pamiątkę :-). Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńWyszłą oryginalna, niebanalna praca. Sama nie przepadam za tego typu haftami, troszkę mam przesyt oglądanych prac w tym temacie na grupach fb.
OdpowiedzUsuńNa Twoją pracę patrzę z przyjemnością.
Niech cieszy mamę obdarowanego maleństwa
Nietypowy, przepiękny haft :)
OdpowiedzUsuńCudowny haft Gosiu, a boski opiekun będzie czuwał nad maleństwem. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńHaft jest przepiekny, niesamowicie bajkowy, cudowny :) Pozdrawiam An
OdpowiedzUsuńcudo!! <3
OdpowiedzUsuńZachwycajacy i oryginalny wzór, a ta przeróbka na chłopczyka świetnie Ci wyszła :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńQue bonito diseño, que dulce!!
OdpowiedzUsuńPrzeuroczy aniołek , ale roboty też dużo, warto było.
OdpowiedzUsuń