Uczę się haftować -haft richelieu

Dziś kolejny post z cyklu "uczę się haftować". Tym razem na warsztacie w Szkole Haftu miałam haft richelieu. Nie był mi obcy.W swojej robótkowej przeszłości miałam epizod z tym haftem. Jednak w moim wykonaniu nie był doskonały, bo jak zwykle uczyłam się sama. Teraz miałam okazję poznać właściwe jego podstawy, a przede wszystkim nauczyłam się "pajączka", którego wcześniej nie umiałam.
Na zdjęciu prezentuję wprawkę tego haftu ze Szkoły Haftu.

Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam :)

 

3 komentarze:

  1. Ślicznie wyszło. I ja mam za sobą kilka prac z tym haftem, ale tak dawno to było, że firaneczki z nim nie wiem już, gdzie się podziały :-(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładnie wygląda ten hafcik. Kiedyś moja mama haftowała serwetki takim haftem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie wygląda, dawno nie siegalam pi ten rodzaj haftu.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw swój komentarz,
będzie mi bardzo miło...

Dziękuję !
Copyright © Lubię... , Blogger