Wzory dam firmy MIRABILIA to dla mnie niedościgłe ideały. Wzory można znaleźć w sieci, ale nici czy koraliki stosowane we wzorach są u nas w Polsce nieosiągalne, więc trzeba zadać sobie wiele trudu, aby dobrać je samodzielnie choć w pewnym stopniu podobne. Warto jednak było...
Przyznam, że haft ten powstał jeszcze na początku ubiegłego roku. Nie zdążyłam wówczas na święta Bożego Narodzenia, więc postanowiłam wyszyć go wcześniej, aby sytuacja znowu się nie powtórzyła.
Sam haft krzyżykowy nie sprawił mi trudności, ale ta ilość różnych koralików, mieszania kolorów nici w łańcuchach, to już było duże wyzwanie... ale i wielka satysfakcja. Dama podoba mi się wyjątkowo.
Mnie wprost zachwyca...
Niestety do tej pory nie udało mi się profesjonalnie oprawić haftu. Na pewno wtedy prezentowałby się znacznie lepiej. Postanowiłam jednak dać mojej damie zastępczą ramę, bo szkoda mi było, aby przeleżała święta schowana w szufladzie.
Wiem, że obecny czas nie sprzyja zabawie, hucznym balom, imprezom właściwym dla karnawału, ale co nam szkodzi takim obrazem wprawić się w taki trochę nastrój... elegancji, koloru, tańca, zabawy...
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do odwiedzin mojego bloga :)
Wspaniała.Stworzenie takiej pracy musi dostarczać ogromnej satysfacji.Podziwiam.
OdpowiedzUsuńPiękna ta Dama Choinka. Też mnie zachwyciła, a te szczegóły...
OdpowiedzUsuńCUDOWNY haft!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie ubrana dama. Koraliki i dodatki jeszcze bardziej dodają haftowi uroku. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńGosiu dama jest rewelacyjna, haft i dodatki tworzą niesamowity efekt, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńPrzepięknie dama wyszła. Przypomniałaś mi o moich nieskończonych haftach :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny haft. Wzór zachwyca mnóstwem detali.
OdpowiedzUsuńPiękne ta DAMA ..... Wow.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny pracochłonny haft! Cudo!
OdpowiedzUsuńOooj, to prawda, że damy firmy Mirabilia to arcy-kunsztowna praca. Jednak do moich pomieszczeń kompletnie nie pasują stylem, więc tylko podziwiam i wzdycham na odwiedzanych blogach. Ta choinkowa damulka to bardzo oryginalny pomysł. Efekt fantastyczny, Gosiu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :-)