Muszę przyznać, że ozdabianie pisanek należy do moich ulubionych prac. Jak zacznę oklejać wydmuszki, trudno mnie zatrzymać. Oczywiście pod warunkiem, że zacznę w porę, mam dużo czasu na nie, a nie w ostatniej chwili. W tym roku tak właśnie się stało, bo ciągle miałam wrażenie, że do świąt jeszcze ho,ho...
Udało się jednak zdążyć i oto one, tegoroczne pisanki. Na początek kwiatowe, bo to mój ulubiony motyw.
Na koniec bajeczny motyw tulipanów. Uwielbiam go...
Dziękuję za odwiedziny i miłego czasu przedświatecznego życzę :)
Przepiękne pisanki. Gosiu życzę zdrowych, spokojnych i radosnych świąt.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, aż zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam takich robić, może kiedyś spróbuję.
A ja własnie na blogu pytam czy jeszcze ktoś sie bawi w dekupaz a tu proszę !takie cudeńka:)))pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTak, tak, ja ciągle jeszcze dekupażuję :)
OdpowiedzUsuńPiękno absolutne!
OdpowiedzUsuń