poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Pozdrowienia

W kwestii robótek u mnie niestety nic się nie zmieniło. Od czasu ostatniego postu nie wyszyłam żadnego krzyżyka, zaczęte skrzynki wolno lakieruję... Choć króciutkie, wolne chwile wykorzystałam do prób biżuteryjnych, co pokażę może następnym razem :)
Wykorzystałam jednak przecudowną pogodę , która zdarzyła się w ostatni weekend ! Otóż z kolegami z pracy udaliśmy się na kolejną wycieczkę w Tatry. Ze względu na zalegający w górach śnieg nie mogliśmy pójść do planowanej Doliny Pięciu Stawów, wybraliśmy dużo łatwiejszą trasę: Rusinowa Polana, Gęsia Szyja, Rówień Waksmudzka, Schronisko Murowaniec, Dolina Suchęj Wody. No i tu pojęcie "łatwiejsza" zostało zweryfikowane - latem być może trasa ta należy do tych z kategorii łatwa, ale w warunkach, jakie zastaliśmy pokonaliśmy ją w czasie o jakieś trzy godziny dłuższym niż przewidują drogowskazy ! Szlak od Gęsiej Szyi całkowicie nieprzetarty (nasza grupa stawiała pierwsze ślady), śnieg bardzo sypki, ziarnisty utrudniał wędrówkę - nogi zapadały się po kolana, a nawet po same "pomidory", mówiąc językiem moich kolegów :) Początkowo było nawet zabawnie, ale z czasem zmęczenie było tak wielkie, że nie można było utrzymać równowagi. Były też momenty "grozy", kiedy po śniegu przechodziliśmy nad potokiem (bez żadnej kładki oczywiście, po samej pokrywie śnieżnej, która przysypała potok ). Jak wyglądaliśmy po dotarciu do schroniska Murowaniec, nie trudno sobie wyobrazić - padnięci ze zmęczenia, w przemoczonych butach, ale za to z buziami i odkrytymi w czasie wędrowania ramionami spieczonymi na raka ! Wszystko wynagrodziła pogoda ! Bezchmurne niebo i ciepło, którego tak długo nie mogliśmy się po zimie doczekać :)






Na rozpoczęty właśnie długi majowy weekend życzę wam tak pięknej pogody, jak w te ostatnie dni, możliwie jak najdłuższego odpoczynku i samych cudownych wrażeń. Pozdrawiam gorąco i dziękuję za odwiedziny !

sobota, 21 kwietnia 2012

Aktualnie...



Trochę już czasu minęło od świąt. Wiosna choć powolutku, maleńkimi kroczkami przyszła w końcu do mojego ogródka, a u mnie na blogu ciągle "wielkanocnie". Zatem trzeba to zmienić.
Robótkowo niewiele zrobiłam. Po świętach rozleniwiłam się i ciężko było mi na nowo rozłożyć swój decu warsztat. Od wczoraj jednak już działam - kończę skrzyneczki rozpoczęte pomiędzy "malowaniem" jaj. Przed świętami też, w tzw. międzyczasie powstało etui dla mojego męża (hm, robiło się od lata).


A tu pokazuję postępy w haftowaniu różanego obrusika. Pozostała mi ostatnia róża i ... poprawka jednej z już wyszytych. No cóż, gapa jestem i pomyliłam kolor - będę musiała troszkę wypruć, a jest to nie mniej pracochłonne niż samo wyszywanie. Zatem jeszcze trochę pracy przy nim mnie czeka, a i czasu znowu trochę mniej, więc na efekt końcowy trzeba będzie jeszcze poczekać.


Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę rychło pięknej, wiosennej pogody :)
Ale chciałabym już prawdziwego ciepła !

piątek, 6 kwietnia 2012

Życzenia

Wszystkim odwiedzającym mnie, tu w blogowym świecie, wdzięczna za wszystkie miłe słowa, które do mnie kierujecie
życzę

siły i mądrości

płynącej z Tajemnicy Zmartwychwstania Pańskiego,
zdrowych i pełnych spokoju świąt Wielkiej Nocy
!

wtorek, 3 kwietnia 2012

Tegoroczne pisanki... finisz !

Dzisiaj pokazuję ostatnie już w tym roku pisanki. Chyba... bo więcej raczej nie będzie.
Nic jednak nowego - troszkę ażurków, motywy z jednej z moich ulubionych serwetek.




Dodaję jeszcze tylko "kacze" drobiazgi. Kupiłam w tym roku kacze wydmuszki w naturalnym bladym kolorze niebiesko-zielonym. Słabo to widać na zdjęciu, ale są urocze. Nie wiedziałam, jak je ozdobić, szkoda mi było oklejać, tym bardziej malować. Pozostawiłam takie naturalne -tylko jedno "podziurawiłam", a dwa pochlapałam farbką, żeby były pstrokate. Wyglądają bardzo sympatycznie wśród niebieskiej angielskiej porcelany.

W odpowiedzi na pytanie, co do kursiku pisanek ażurowych. Odsyłam do kursu SYLI, choć dotyczy wydmuszki strusiej ( nie planuję robić już pisanek, więc raczej sama kursu już nie opracuję w tym roku). Wzory na pisankach, to tylko nasza inwencja twórcza lub po prostu wykorzystane wzory do haftów :))

Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz bardzo dziękuję za bardzo liczne przemiłe komentarze !