Nie wiem dlaczego, ale czułam pod skórą, że tegoroczne święta nie będą do końca wesołe, tak jak się tego oczekuje... No i rzeczywiście... W drugi dzień świąt nagle odszedł mój najukochańszy, najwierniejszy od ośmiu lat psi przyjaciel Misza. Chyba serduszko mu nie wytrzymało... nie wiemy właściwie co się stało...
My tęsknimy bardzo, ale jak tęskni jego młodszy towarzysz! Hugo nie ma apetytu, nie chce wychodzić na dwór, tylko śpi... Tak bardzo smutno w naszym domu...
Bardzo Wam dziękuję za odwiedziny i serdeczne życzenia świąteczne.
Pozostając w świąteczno-zimowym klimacie wklejam pozostałe prace w takim właśnie charakterze:
srebrzysty wianek
drewniana ażurowa choinka
zawieszka z okienkiem: zimowym, klimatycznym obrazkiem, elementami z foremek (kokardka, śnieżynki, obwódka okienka)
Pozdrawiam cieplutko:)
To właśnie tego wieczoru,
gdy wiatr zimnym śniegiem dmucha
- w serca złamane i smutne,
cicha wstępuje otucha.
To właśnie tego wieczoru,
od bardzo wielu już wieków,
pod dachem tkliwej kolędy,
Bóg się rodzi w człowieku.
Radosnych i pogodnych
Świąt Bożego Narodzenia!
Ostatnia część moich tegorocznych bombek. Te zostawiłam dla siebie, a córka zrobiła im piękną sesję fotograficzną (powyżej).
Chciałam pokazać jeszcze przed świętami wszystkie tegoroczne bombki, jakie zrobiłam, ale jakoś nie wyrabiam...
Dzisiaj bombki gałgankowe, w wersji nieco odmiennej niż poprzednie. Określiłam je jako "exclusive" z racji zastosowania bardziej eleganckich szmatek. Więcej też jest tu dodatków biżuteryjnych. Wyszło tak:
Bombka dla mojej siostry Jasmin, z jej mniejszą wersją
Biały komplet
Bombka dla drugiej siostry
A ta specjalna, bo dla kibica WISŁY KRAKÓW, z białą gwiazdą
Pozdrawiam świątecznie :)
Witam przedświatecznie,
Gałgankowe bombki - tak nazwałam bombki, na które postawiłam w tym roku. Bombki styropianowe, obciągane "szmatkami" w świąteczne desenie, do tego ozdobna pasmanteria i biżuteryjne detale... Hm, może określenie patchworkowe też by do nich pasowało? Mojej córce skojarzyły się ze świętami Kevina z kultowego, świątecznego amerykańskiego filmu :)
Muszę przyznać, że przednią zabawę miałam przy nich, zwłaszcza, że miałam okazję wykorzystać materiały, które nagromadziły się przez parę lat w postaci wszelkich przydasiów. Nic w tym roku nie musiałam kupować!
Pozdrawiam mając nadzieję, że ktoś tu w przedświątecznej gorączce jednak zajrzy.
Zostaw swój komentarz,
będzie mi bardzo miło...
Dziękuję !