Tuż przy wejściu do mojego domu pojawił się nowy mieszkaniec mojego podwórka. Bardzo sympatyczny ten mój nowy "lokator"... Mam nadzieję poznać wkrótce jego rodzinkę.
Dziewczyny, jak najbardziej prawdziwy ! Wczoraj sprawił nam wielką niespodziankę. Mąż zauważył go wychodząc z domu na blisko wejścia rosnącym świerku. Zdjęcie zrobiono na możliwie (jeśli chodzi o mój aparat) największym zoomie.
Lubię aromat porannej kawy, pyszne ciastko, zapach bzu, upalne i długie lato, zimę, taką śnieżną i mroźną, ale tylko przez tydzień, towarzystwo i samotność, tak dużo rzeczy lubię, nade wszystko jednak - haft krzyżykowy i decoupage
Czy aby on prawdziwy??? Tak czy siak piękny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Gosiu serdecznie.
Ptaszek! Coś niepokojąco zbyt widoczny :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny, jak najbardziej prawdziwy ! Wczoraj sprawił nam wielką niespodziankę. Mąż zauważył go wychodząc z domu na blisko wejścia rosnącym świerku. Zdjęcie zrobiono na możliwie (jeśli chodzi o mój aparat) największym zoomie.
OdpowiedzUsuńWspanialy wpółlokator!!:))) Tylko czekac az Was bedzie budzil kazdym rankiem ptasim świergotem ;)))
OdpowiedzUsuńGosia to niedługo powiększy sie Wam rodzinka
OdpowiedzUsuń