Jeszcze wakacyjnie
Ten bardzo letni komplet powstał na "okuninkowym sabaciku". Wymagał tylko nieco lakieru. Serwetkę, którą tu wykorzystałam, posiadałam od dawna, ale nie było dotychczas pomysłu. Wakacyjny wyjazd do Okuninki sprawił, że oto jest: malutka tacka, malutki koszyczek i równie niewielka herbaciarka. Taki komplecik... może dla dwojga... na przykład na letni podwieczorek...
Dziękuję za wszystkie, bardzo serdeczne wpisy pod ostatnim postem :)
Prześliczny komplet, taka pamiątka letnich pikników :)))
OdpowiedzUsuńwielce uroczy komplecik ;-)) Pozdrawiam , dziękuję za e-mail i niebawej się odezwę ;-)
OdpowiedzUsuńOj jesiennie się robi, jesiennie! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKomplet prześliczny. Taki ascetyczny.
OdpowiedzUsuńNo prześliczy komplet, ja mam mieszane uczucia co do czerwonych odcieni ale ten komplecik wyszedł bardzo ladnie:)I ten motyw taki fajny:)
OdpowiedzUsuńGosia nadal twierdzę że te bordowe trawy są najładniejsze z traw, komplet widziałam w realu, jest o nieba piękniejszy niż na zdjęciach choć zdjęcia bardzo urokliwe, lubię takie robione w plenerze.
OdpowiedzUsuńPięknie i jesiennie...śliczny komplet - Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten motyw traw.Twoje prace wyszly jak zwykle pieknie.
OdpowiedzUsuńPiękny komplet,,a ta serwetka jest śliczna
OdpowiedzUsuń