Haftowane zoo
Haftowane małe zoo dla malutkiej Anny Marii. Przesłodkie prawda ? Wykonywanie prac dla dzieci sprawia wyjątkową frajdę. Te kolory...zwierzątka-słodziaki... Istne cukiereczki ! Tak samo spodobały się mojej córce, więc kiedy dostałam to "zlecenie", poprosiła mnie, żeby to ona mogła wyszyć ten obrazeczek. Trochę z braku czasu i przedłużającego się czasu wykonania, Milena ograniczyła się do krzyżyków i półkrzyżyków, dla mnie zostawiając "ulubione" backstitche.
Oto zatem praca mojej kochanej córci, z niewielkim moim udziałem:
Lawendowe saszetki tak się spodobały, że znaleźli się chętni na kolejne. Wczorajszy wieczór poświęciłam zatem na wyszycie i uszycie kolejnych maleństw.
Pozdrawiam serdecznie, dziękuję za odwiedziny, komentarze
i motywowanie mnie do świątecznych prac :)
łał! Urocze, no zakochałam sie poprostu
OdpowiedzUsuńjej, jakie to wszystko śliczne... nie mam słów, tylko och i achy mi się cisną na usta :)
OdpowiedzUsuńZwierzątka są ślicznie wyszyte. Brawa dla zdolnej córeczki. Twoje woreczki mi również przypadły do gustu.
OdpowiedzUsuńSliczniutkie te zwierzatka. corcia bardzo zdolna(po mamie) a wogole to jestes Gosiu pracowita jak pszczolka..tyle rzeczy na raz powstalo.)
OdpowiedzUsuńmotyw kojarzący się ze ślicznym różowiutkim noworodkiem :) Woreczki mają ciekawy kształt.
OdpowiedzUsuńPrawdziwe małe arcydzieło.
OdpowiedzUsuńniespotykany wzorek :) zachwycający :)
OdpowiedzUsuńMetryczka słodka, kolorki śliczne :) Mnie też czeka haftowanie dla dziewczynki, co już mnie cieszy bardzo, tylko nie potrafię się zdecydować na konkretny wzór i myślę... myślę... myślę... a czas ucieka :D
OdpowiedzUsuńGosia a tak się martwiłaś że Milenka nie połknęła bakcyla od swej matki , to się wypija z mlekiem i kiedyś wypłynie , cieszę się że następna kobitka w naszej rodzinie zaczyna ujawniać chęci robótkowania.Obrazek rzeczywiście jak cukiereczek.Buziaki
OdpowiedzUsuńCukierkowa metryczka , a córcia zdolna aż się nie chce wieżyc że to jej pierwsza praca …
OdpowiedzUsuńAleż piekna ta metryczka!!!
OdpowiedzUsuńbardzo ładny obrazeczek, i fajowo że córcia polubiła hobby mamusi,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Cudności , przekaż gratulacje córki ,że kawał dobrej roboty odwaliła :). Zawieszki piękne pozdrawiam Was serdecznie.
OdpowiedzUsuńNiedaleko pada jabłko od jabłoni :-)
OdpowiedzUsuńZdolna córa.
Śliczne do zacałowania i do zaprzytulania:)
OdpowiedzUsuńZwierzaki są fantastyczne! I tyle saszetek w jeden wieczór?! Łał! :)
OdpowiedzUsuńpraca w zespole wyszła na dobre tej metryczce - faktycznie słodka i urocza :-)
OdpowiedzUsuńzawieszki lawendowe - super !!!
Śliczna metryczka! Wzór niespotykany! Fajnie tak z córką krzyżykować! Moja próbowała i potrafi, ale ją to nie pociąga. Ma innego konika - fotografię. No cóż, tylko pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńjak dobrze miec tak zdolna corke kolo siebie i wspolnie moc rozwijac wspolne zainteresowania...metryczka cudenko,a lawendowe zawieszki sliczne...
OdpowiedzUsuńŚliczny obrazek, taki wdzięczny:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, to zoo jest prześliczne.
OdpowiedzUsuńA zawieszki, nie dziwię się wcale że znaleźli się chętni, żeby takie same mieć w posiadaniu ;).
Bardzo wam dziękuję za tyle miłych słów. Myślę, że i Milenie było bardzo miło. Chyba polubiła haftowanie, bo już postanowiła zacząć kolejną robótkę !
OdpowiedzUsuńŚliczny obrazek. Prezent na pewno zachwycił. Jest szansa zdobyć wzorek na to cudo? kamila.kobza@wp.pl
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten obrazek :) chciałabym taki wyhaftować dla syna *^^* bardzo proszę o wzór na maila jeśli można *^^* miaka18@o2.pl z góry bardzo serdecznie dziękuję :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń