Bajeczna bombka
To właściwie ostatnia bombka, jaką zrobiłam w tym roku, chociaż coś tam jeszcze... dłubię :) Nazwałam ją bajeczna, bo jest bajecznie piękna; jak dla mnie jest to jedna z najpiękniejszych bombek, jakie zrobiłam (choć brak skromności przeze mnie przemawia, muszę tak napisać). Poza tym bardzo mi przypomina obrazy z rosyjskich (a raczej radzieckich) bajek, które dawno, dawno temu można było powszechnie oglądać. Dodałam sporo brokatu i lśniących gwiazdek, żeby jeszcze bardziej bajecznie było !
Wspomnę tylko, że serwetka, z której pochodzi motyw jest śliczna. Jeżeli któraś z was, dekupażujących, jeszcze takiej nie ma koniecznie musi nabyć :)
Pozdrawiam !
Bardzo mi się podoba wplecenie motywu łączącego. Rzeczywiście przypomina bajki z Dziadkiem Mrozem.
OdpowiedzUsuńGosia nie nadążam za tobą , tyle naprodukowałaś, rzeczywiście iście bajkowa ta bomba , a ja takiej serwetki nie mam, o.Uwielbiam takie klimaty. Całuski
OdpowiedzUsuńZgadzam się! Bombka cudnej urody. Pięknie wykonana. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOszałamiające są te twoje ozdoby, a ta bombka jest cudna!
OdpowiedzUsuńGosiu:))skromność nie jest tu potrzebna:))bo bombka jest rzeczywiście piękna:)))godna pochwały:)))
OdpowiedzUsuńWow, bajecznie cudna:)
OdpowiedzUsuńniesamowita :)
OdpowiedzUsuńCudna!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Kochana i wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Que bonita!!! FELIZ NAVIDAD!!!! besos
OdpowiedzUsuń...i takich bajecznych Świąt Ci życzę Gosiu :)
OdpowiedzUsuń