Znowu pordzewiało

Tym razem pordzewiała lampka, taka zwyczajna, kupiona w PEPCO. Stoi na biurku córki w towarzystwie wcześniej pokazywanej paterki. Aby nadać jej delikatności klosik okleiłam szydełkowymi serwetkami i koronką. Znowu więc praca typu "szybko. łatwo i przyjemnie". 
Inspiracją do zrobienia tej lampki była praca mojej siostry JASMIN. Myślę, że nie będzie miała nic na przeciw...


Pozdrawiam i bardzo dziękuję za komentarze pod ostatnim postem:)

7 komentarzy:

  1. Podziwiałam wcześniej u twojej siostry lampkę, ale powiem ci szczerze, że twoja lepiej wygląda (mam nadzieję , że Jaśmin się nie obrazi ;)). Podoba mi się twój sposób ozdobienia jej koronką.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Teraz lampka wygląda zjawiskowo :-) Doskonale ją ozdobiłaś :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ ślicznie u Ciebie wszystko rdzewieje. Patera i lampka idealnie do siebie pasują. Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny efekt! Bardzo ładnie się to prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. I nie mam nic przeciwko, i śliczna lampeczka, i też będę jeszcze rdzewieć.Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  6. I nie mam nic przeciwko, i śliczna lampeczka, i też będę jeszcze rdzewieć.Buziaki

    OdpowiedzUsuń

Zostaw swój komentarz,
będzie mi bardzo miło...

Dziękuję !
Copyright © Lubię... , Blogger