"Powrót" i sezon ślubny

Witam Was serdecznie, mając nadzieję, że ktoś tu jeszcze czasem zagląda.
Postanowiłam nieco odkurzyć swój blog, aby choć odrobinę oderwać się od rzeczywistości, która ostatnimi czasy nie jest dla mnie zbyt łaskawa. Zbyt dużo dużych kłopotów spadło na mnie, co sprawiło, że straciłam całkowitą ochotę do robótek, blogowania, buszowania po necie itp. Wprawdzie parę prac powstało, ale tylko dlatego, że były zamówione na różne okoliczności i nie mogłam odmówić ich zrobienia. 
Dziś temat ślubny, zebrany w jeden post. Ot różne "pudełeczka" okolicznościowe, wykonane wg sugestii zamawiających.

białe z czerwonym akcentem

 różane, koniecznie w pastelowym różu

 białe z ulubionymi przez Pannę Młodą czerwonymi różami

 kolejne różane, tym razem w kolorze kości słoniowej

We wszystkich tych pracach zastosowałam farby kredowe, reliefy, tekturowe wycinanki i ozdobną pasmanterię, czyli żadne nowatorskie pomysły:) Mam przy tym nadzieję, że wszystkim zamawiającym, a przede wszystkim obdarowanym spodobają się i będą miłą pamiątką tak pięknej uroczystości, jaką jest ślub.

Pozdrawiam Was bardzo gorąco (dziś u mnie było 33 stopni  na termometrze) 
i życzę udanych wakacji:)




14 komentarzy:

  1. Gocha myślę, że wykorzystałaś już limit kłopotów. Teraz może być już tylko lepiej , czego ci serdecznie życzę
    Lipa

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie bardzo wiem dlaczego piszę jako mój syn Jacek , chyba jestem jednak blondynką

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się zdziwiłam co za pan zainteresował się moimi pudełkami:)
      Dzięki Wiesiu za życzenia, choć tych kłopotów końca nie widać.....

      Usuń
  3. Ja wymiękam przy tych twoich kuferkach

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziewczyny, Bardzo dziękuję za miłe słowa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne szkatułki a ta pierwsza cudna!

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowne ! Twoje prace Gosiu to arcydzieła,czekam i prosze o jeszcze.Oczywiście źycze wytrwałości po burzy przychodzi słońce ! Hania

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowne ! Twoje prace Gosiu to arcydzieła,czekam i prosze o jeszcze.Oczywiście źycze wytrwałości po burzy przychodzi słońce ! Hania

    OdpowiedzUsuń
  8. To troszkę namachałaś tych skrzyneczek, oczywiście wszystkie piękne i w ulubionych przeze mnie różach.Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  9. Może dziś końca nie widać, ale kto wie, czy nie czai się tuż za drzwiami, czajnik jeden!
    Przyjdzie koniec kłopotów. NA BANK!

    OdpowiedzUsuń
  10. Może dziś końca nie widać, ale kto wie, czy nie czai się tuż za drzwiami, czajnik jeden!
    Przyjdzie koniec kłopotów. NA BANK!

    OdpowiedzUsuń

Zostaw swój komentarz,
będzie mi bardzo miło...

Dziękuję !
Copyright © Lubię... , Blogger