Mikołaj tuż, tuż...

Jedzie święty Mikołaj
białą brodą świeci.
Worek z prezentami
ma dla grzecznych dzieci

Po śniegu, po białym,
w zwinne renifery
wspaniałym zaprzęgiem
pędzi w dwójki cztery.

Nie wiem jak tam u was, ale mój Mikołaj już szykuje sanie z prezentami....:)

Zaczęłam swoją pierwszą świąteczną robótkę. Jak będzie wyglądać po wyszyciu...pozwolicie, że na razie nie pokażę. Niech to będzie niespodzianka, tak jak te Mikołajowe prezenty ! Chyba już je trochę widać ?



..................................


Jak widać mój MISZA ma się nieźle. Dzisiaj miał niebywałą radość ze śniegu !

6 komentarzy:

  1. Ale precyzyjna praca. Na takim płótnie, to nie małe wyzwanie haftować. Ja jednak muszę mieć większe te kwadraciki.
    A Mikołaj na pewno będzie super.

    OdpowiedzUsuń
  2. HOLA,
    CUANTAS COSAS BELLAS REALIZAS,
    BORDADOS, DECOUPAGE..........
    ERES TODA UNA ARTISTA
    ABRAZOS

    OdpowiedzUsuń
  3. Strasznie jestem ciekawa Mikołaja, Gosia byłam za koralikami ale nie dostałam takich jak chciałaś, oddzwoń to ci powiem co mogę ci podesłać, nie dzwonię sama bo nie wiem kiedy cię mogę zastać. Misza rozkoszny. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. Pewnie nie tylko ja jestem ciekawa obecnych postepow w haftowaniu Mikolaja:) Czekam na nastepona odslone!

    OdpowiedzUsuń
  5. Świąteczny obrazek będzie prześliczny tego jestem pewna :)podziwiam za haftowanie na lnie ja się jeszcze nie skusiłam ale "dojrzewam" do tej decyzji powoli :) pozdrawiam zimowo

    OdpowiedzUsuń
  6. To pierwsza praca w tym blogu, którą zobaczyłam i od razu zakochałam się!
    Bardzo chcę i ja takie wyhaftować! Gdzie można znaleźć taki schemat? Będę bardzo wdzięczna!

    OdpowiedzUsuń

Zostaw swój komentarz,
będzie mi bardzo miło...

Dziękuję !
Copyright © Lubię... , Blogger