Zabytkowe hafty cz. I
Jakiś czas temu wypatrzyłam na allegro "zabytkowe hafty". Zdjęcia były takie sobie, więc do końca nie wiedziałam, co to tak naprawdę jest. Ciekawość mnie jednak zżerała i za kilkanaście złotych kupiłam owe "zabytki".
Jakież było moje zdumienie, gdy otworzyłam kopertę z tym zakupem. W kopercie znajdowały się wzorniki (próbniki) różnych haftów (ściegów hafciarskich), których wielu dotychczas nawet nie widziałam. Chociaż stare, pożółkłe i trochę przybrudzone, ze śladami kleju na lewej stronie to dla mnie istne cudo ! ... ale cudo pewnie też dla wielu hafciarek. Wzorniki te mogły służyć kiedyś do nauki haftu, prezentacji poszczególnych ściegów, czy coś w tym rodzaju...
Wzorników jest kilka, a na każdym wiele ściegów, dlatego dziś pokazuję pierwszą część z nich: mereżki i ażury wyplatane igłą. Zwróćcie uwagę na niezwykłą ich misterność oraz bardzo precyzyjne ich wykonanie !
Makatka:
Jakież było moje zdumienie, gdy otworzyłam kopertę z tym zakupem. W kopercie znajdowały się wzorniki (próbniki) różnych haftów (ściegów hafciarskich), których wielu dotychczas nawet nie widziałam. Chociaż stare, pożółkłe i trochę przybrudzone, ze śladami kleju na lewej stronie to dla mnie istne cudo ! ... ale cudo pewnie też dla wielu hafciarek. Wzorniki te mogły służyć kiedyś do nauki haftu, prezentacji poszczególnych ściegów, czy coś w tym rodzaju...
Wzorników jest kilka, a na każdym wiele ściegów, dlatego dziś pokazuję pierwszą część z nich: mereżki i ażury wyplatane igłą. Zwróćcie uwagę na niezwykłą ich misterność oraz bardzo precyzyjne ich wykonanie !
Makatka:
Mereżki - wzornik:
Kolejny wzornik - ściegi wyplatane igłą:
Piękna i ciekawą rzecz wypatrzyłaś :) na pewno wiele się można z nich nauczyć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Haft sam w sobie mnie absolutnie nie pociąga natomiast te wzorniki są zupełnie niesamowite....to takie małe , historyczne dzieła sztuki ....chyba bym je sobie oprawiła w ramki i na ścianie powiesiła !!
OdpowiedzUsuńWspaniala sprawa te wzorniki..do podgladniecia i nauczenia sie po prostu do wykorzystania.Niektore z nich sa niemal nie do wykonania..trudne jak licho, wciaz im sie przygladam powiekszajac..zlowilas perelke.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne wzorniki wychwyciłaś, czekam na dalsze prezentacje.
OdpowiedzUsuńMisza rozkoszny :)
Wartościowe i piękne... Miałaś nosa decydując się na zakup :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne!:D
OdpowiedzUsuńNiesamowite :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak z muzeum rzemiosla albo z szuflady babuni, zawsze kiedy mi cos nie wychodzi to sobie wlasnie tak mysle: ze kiedys nasze babcie nie takie rzeczy robily i bez zadnych pomocy jakie mamy dzisiaj i potrafily, to i ja powinnam nie narzekac tylko sie uczyc :)
OdpowiedzUsuńSliczne i z charakterem:)
Mam taki wzornik,jak byłam piękna i młoda to chodziłam do swojej mamy na kurs hafciarki tak żeby mieć papierek i wszystkie kursatki musiały takowe mieć. I jest pamiątka.
OdpowiedzUsuńCzekam na dalsze odsłony!!!!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście istne cudo wypatrzyłaś :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńLudzie często nie wiedzą jakie perełki posiadają:)Za kilka złotych powiadasz:))Sama bym takie przygarnęła.Do niektórych haftów to juz nawet książek nie ma jak to robić:))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowna rzecz! Czytałaś "Klaudynę"? Tam dziewczęta musiały na lekcjach wyszyć określoną w centymetrach ilość ściegu lub wyhaftować "zadaną" literę... od razu poczułam ten klimat! Ja mam jeszcze kilka hafciarskich dzieł mojej Babci - jest tam i haft płaski, i angielski, i mereżka... A okunikowe wyroby świetne, szczególnie pudełko z serduszkami.
OdpowiedzUsuńNinka.
A ja miałam okazję obejrzeć w realu te przepiękne wzorniki i jak pisze Gosia niektóre z tych wzorów są dla mnie nie do zrobienia.Misza jest słodki
OdpowiedzUsuńWzorniki fantastyczne, część z tych mereżek spotkałam w książce Effie Mitrofanis "Mereżki i hafty igłą wyplatane", Ale pewnie znasz tę pozycję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Dzięki dziewczyny za odwiedziny :) Moje znajome hafciarki(takie już w słusznym wieku) też właśnie mówiły o takich wzornikach (może bardziej prostych ściegów ), które kiedyś wykonywano w szkole na pracach ręcznych...
OdpowiedzUsuńksiążkę, o której piszesz, Chranna mam i niektóre z tych haftów są tam opisane. Niestety szukałam w dostępnych mi pozycjach innych haftów z wzorników, ale niestety... chyba nie odnajdę... Z resztą przecież i tak nie byłabym w stanie czegoś takiego zrobić...
Ale rarytas! Piękne mereżki! Czekam na dalsze "odcinki" tej prezentacji ;)
OdpowiedzUsuńGosiu, cieszę się ,że znalazłam Twoje wzorniki. Moje to kropelka w morzu na przeciw Twoich. Pozwoliłam sobie wpisać link do Ciebie bo to uczta dla oczu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPani Gosiu, pani prace są piękne, inspirujące i ... bardzo kobiece.Pozdrawiam serdecznie i często będę otwierać tę stronę.
OdpowiedzUsuńpiękne wzorniki ci się udało zdobyć... z haftu złotego przypomina mój , który zrobiłam na kursie w Petersburgu, ach miłe wspomnienia:)
OdpowiedzUsuń