Sopelki i dalsza część kolekcji.

Ostatni tydzień był dla mnie bardzo pracowity, jeśli chodzi o bombkowanie. Większość tegorocznych bombek juz skończyłam, zostały ostatnie do wylakierowania. Kolejne posty będą więc z bombkami.
Dzisiaj pokazuję pękate sopelki ze świątecznymi scenkami. Tył pomalowałam metalicznymi farbkami w różnych kolorach, a łączenie zamaskowałam błyszczącym sznureczkiem.

z przodu...
 na boczku...
Powiększyłam też biało-czerwoną kolekcję minimalistyczną, pokazywaną w poprzednim poście (doszły kolejne sopelki oraz małe bombki). Moim zdaniem "w kupce" bardzo fajnie się prezentują.


Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających !


13 komentarzy:

  1. Ta czerwono biała kolekcja jest prześliczna! Odgapię w przyszłym roku...jak nie zapomnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne ozdoby.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Och! jejku , niesamowicie wiele uroku maja sopelki, są śliczne, a kolekcja jest wyjątkowa, delikatna a zarazem niesamowicie bożonarodzeniowo-skandynawska. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. Prześliczne:)
    Pozdrawiam Lacrima

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne! Szczególnie biało - czerwone są urokliwe

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne, a takie pytanko, gdzie można zakupić takie fajne grubiutkie sople?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te grubiutkie sople kupiłam jeszcze kilka lat temu. Te cztery mi się ostały, ale były chyba w sprzedaży i w tym roku. Wybacz, ale nie pamiętam w którym sklepie :(

      Usuń
  7. oczu oderwać nie mogę...te biało czerwone podbiły moje serducho...pokazuj pokazuj jak najwięcej :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw swój komentarz,
będzie mi bardzo miło...

Dziękuję !
Copyright © Lubię... , Blogger