wtorek, 23 lutego 2021

Makrama


Dziękuję za wszystkie miłe słowa pod ostatnim postem. Taka jestem dumna z córki, że dziś też pokazuję jej prace. Tym razem makrama. 

Zaczęło się od świątecznego aniołka. 

Potem powstała tęcza...

...a następnie łapacz snów, taki oryginalny, indiański :)


Jak widać po pracach Milena rozkręca się i mam nadzieję, że na tym się nie skończy, bo coraz lepiej jej idzie.