poniedziałek, 30 lipca 2012

Czwarta...

Nieoczekiwanie znów dłużej nie było mnie na blogu. Mam ostatnio małe(!) urwanie głowy, a to z powodu dostania się córci na studia. Nie sądziłam, że znalezienie mieszkania dla studentki będzie aż tak absorbujące i męczące :(
Tymczasem wracam do tematu skrzynek ( uprzedzałam, że troszkę tego będzie !). Oto jeszcze jedna skrzyneczka dla chłopca, Franka, miłośnika PRL-owskich samochodów. Co ja się nagłowiłam, nabuszowałam w internecie, aby znaleźć "inspirację"... Duuużo czasu mi to zajęło ! Różne pomysły chodziły mi po głowie. Efekt końcowy jednak rodził się w trakcie: najpierw serwetka w kratkę (skojarzyła mi się z deseniem na starych walizkach), klejona na surowe drewno i mocno wcierana, potem bejca na wolnych powierzchniach, kontury samochodów przeniesione transferem, a żeby nieco dodać skrzyneczce koloru dodałam kolorowe zdjęcia tychże samochodów; potem wieko, gdzie wykorzystałam tekturowe wycinanki - klisze i powstał fragment filmu "Kultowe auta PRLu". Na koniec jeszcze postarzenie i ... oto efekt końcowy, który mam nadzieję zadowoli Franka.

Bardzo dziękuję za odwiedziny oraz komentarze :) 
Pozdrawiam was bardzo gorąco z pochmurnego dziś Tomaszowa !!!