poniedziałek, 22 grudnia 2014

Do wyboru do koloru

Myślałam, że w tym roku inaczej będzie wyglądało moje przygotowanie do świąt. Owszem, ubiegły tydzień spędziłam na malowaniu, lakierowaniu, ale niestety nie bombek, jak planowałam. Nieoczekiwanie i nieplanowanie wydłużył mi się bardzo, bardzo, niewielki jak myślałam remont korytarza. W tym ogólnym bałaganie, nawet w tak zwanym międzyczasie, na niczym nie mogłam skupić uwagi. Nawet niewiele zaglądałam do Was. Mam nadzieję nadrobić to w przerwie świątecznej.
W porę jednak udało mi się zrobić kilka bombek, które są wielkim zobowiązaniem wobec mojej koleżanki Ani. Mam nadzieję, że w przyszłym roku jeszcze ich kilka dorobię. Oprócz jednej bombki, którą pokażę w osobnym poście, Ania nie miała specjalnych życzeń. Początkowo myślałam o stworzeniu jakiegoś kompletu, ale potem zdecydowałam, że każda bombka będzie inna.







 Pozdrawiam serdecznie w tym gorącym przedświątecznym czasie :) Jeszcze tu na chwilę wpadnę...