Jako przerywnik między dekupażowaniem zrobiłam sobie dwie małe gałgankowe dynie. Technika wykorzystana już była przeze mnie do wykonania bombek i pisanek. Uwielbiam ją - można w ten sposób ozdabiać każdą dowolną styropianową formę. Tak oto stworzyłam sobie jesienną kompozycję na stół.
Mieszkam bardzo blisko pięknego lasu; mam go prawie za płotem. Tu też natura stworzyła cudowną jesienną scenografię. Główny bohater spaceru
A do tego takie "wisienki na torcie"
Fantastyczny dzień był dzisiaj i takie też zapowiadają się najbliższe dni.
Czego Wam wszystkim życzę dziękując za odwiedziny...
Preciosas tus calabazas para decorar. Que bonito es el paisaje de Otoño, me encantan esas fotos!!
OdpowiedzUsuńPiękne te dynie zrobiłaś:))wiesz,że ja mam podobny las u siebie:)też jest taka droga co się rozwidla:)jakbyś była w moim lesie:)))ja byłam dzisiaj:))
OdpowiedzUsuńPomysłowe dynie . Ja zrobiłam sobie betonową dynię. Będzie mi długo służyła :-).
OdpowiedzUsuń