środa, 13 grudnia 2017

Śpiący aniołek

Puk, puk ... Jest tu kto ?
Mam nadzieję, że tak, chociaż święta zbliżają się wielkimi krokami, więc coraz bardziej zabiegane jesteście...
Postanowiłam mimo wszystko znów się przypomnieć. Wprawdzie na blogu nieobecna byłam przez dłuższy czas, ale co nieco natworzyłam. 
Przede wszystkim miałam okazję wrócić do haftu krzyżykowego, mojej wielkiej miłości! Dostałam zamówienie na wyszycie pamiątkowego obrazu na chrzciny dla wnuczęcia mojej bardzo dobrej znajomej. Wzór? Miałam wybrać sama. W tym momencie poczułam pełnię szczęścia, bo od razu przyszedł mi na myśl aniołek, który miałam od dawna w pamięci. Wzór z tych, co chciałabym wyszyć od zawsze i ciągle brak okazji :) Moja radość nie trwała jednak długo. Kolorystyka nici, które zgromadziłam do haftu zdziwiła mnie odrobinę, a już całkiem byłam zdziwiona, gdy zaczęłam wyszywać buzię i włosy. Całkowicie odbiegało to od kolorystyki zdjęcia hafu, którym dysponowałam (zdjęcie i wzór oczywiście dawno temu ściągnięte z sieci). Ale skoro powiedziało się "a" trzeba było dalej brnąć, choć wątpliwości czy haft się spodoba były coraz większe. W końcu jednak zaczęło wyłaniać się to, o co mi chodziło. Aniołek jest dosłownie jak namalowany...
Haft bardzo pracochłonny, wyszyty na aidzie 18, mnóstwo kolorów, choć duża część to dosłownie pojedyncze krzyżyki. Żeby zdążyć wyszywałam go dwa miesiące, w każdej możliwej wolnej chwili. A o to efekt końcowy! Jestem dumna z tego obrazu i bardzo szczęśliwa, że mogłam go wyszyć.

Przed oprawieniem

 Po oprawieniu

Mam nadzieję, że w okresie adwentu, kiedy oczekujemy narodzin Dzieciątka Jezus trafiłam z tematem dzisiejszego postu. W kolejnych postach już będą świąteczne dekoracje. Zapraszam!

7 komentarzy:

  1. O, jak miło Cię widzieć, Małgoś! I z jakim prześlicznym haftem tu do nas przychodzisz!! Nic dziwnego, że jesteś z niego dumna. Warto było poświęcić ten czas, bo efekt niesamowity!
    Serdeczności grudniowe przesyłam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny hafcik!! Zawsze mi się podobał ten motyw!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Gosia to jest to co tygryski lubią najbardziej, wiktoriański , słodki aniołek.Przepiękny haft.

    OdpowiedzUsuń