wtorek, 23 lutego 2021

Makrama


Dziękuję za wszystkie miłe słowa pod ostatnim postem. Taka jestem dumna z córki, że dziś też pokazuję jej prace. Tym razem makrama. 

Zaczęło się od świątecznego aniołka. 

Potem powstała tęcza...

...a następnie łapacz snów, taki oryginalny, indiański :)


Jak widać po pracach Milena rozkręca się i mam nadzieję, że na tym się nie skończy, bo coraz lepiej jej idzie.

9 komentarzy:

  1. Świetne prace. Łapacz śliczny:) Gratuluję zdolnej córeczki i ślę pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  2. No brawa dla córki:)))anioł bardzo pomysłowy:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem pod wielkim wrażeniem, cudne, buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. O widać postępy i powstają oryginalne prace. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniałe prace, a anioł - cudny!!! Zdolniacha!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ cudne, ten łapacz snów jest obłędny, pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ to miłe gdy następne pokolenie łyka bakcyla i tak pięknie zaczyna tworzyć. Śliczne te prace. Niech Cię jak najbardziej rozpiera zasłużona DUMA.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń