Amelia jednak zażyczyła sobie skrzyneczkę z motywem ulubionych piesków: maltańczyka i szpica miniaturowego. No i trudne zadanie w ten sposób otrzymałam. Przeszukując internet znalazłam wspaniałe ilustracje japońskiego rysownika - jedną z nich wykorzystałam na wieku. W środku zamieściłam wizerunek szpica. Naklejone motywy piesków uzupełniłam kwiatkami z szablonów, dodałam motywy psich łapek i... spełniłam więc chyba jej oczekiwania. Amelia była bardzo zadowolona.
Bardzo chciałabym moje wpisy urozmaicić różnymi pracami, ale w tej chwili tylko kuferki mam na warsztacie. Zaniedbałam się, jeśli chodzi o haft, do którego pomału tęsknię. Mam jednak nadzieję, że uzbroicie się w odrobinę cierpliwości i jeszcze zechcecie odwiedzić mój blog.
Pozdrawiam cieplutko:)
Dziewczynka będzie zachwycona!pięknie zrobiłaś tą skrzyneczke.
OdpowiedzUsuńPiękna "pieskowa" skrzyneczka! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKolejne przemyślane i piękne pudełeczko. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńPiękne są Twoje kuferki, Gosiu, ale ja baaardzo tęsknię za haftem w Twoim wydaniu, bo wiem, jak wspaniałe sa Twoje wybory. Oooj, ciekawa jestem, co też się dzieje na tamborku... :-)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :-)
Gosiu Twoich kuferków biżuteryjnych to nigdy dosyć, kolejne cudeńko, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńŚwietny kuferek, lubię przedmioty robione pod konkretną osobę, a piesek sympatyczny , prawie jak nasza Kiki, buziaki
OdpowiedzUsuńThanks for your sharing, it helps me a lot and I think I'll watch your post more.
OdpowiedzUsuńUfa88kh cambodia